Żużel. Apator zostawi trzech krajowych seniorów. Z wyborem poczekają do wiosny

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Tobiasz Musielak w barwach Apatora Toruń
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Tobiasz Musielak w barwach Apatora Toruń

Apator Toruń zakontraktuje trzech polskich seniorów na sezon 2021. W klubie pozostaną ci, którzy wywalczyli awans, czyli Adrian Miedziński i Tobiasz Musielak. Do Torunia wraca także wychowanek, Paweł Przedpełski, który pożegnał się już z Włókniarzem.

Beniaminek PGE Ekstraligi miał dylemat w kwestii wyboru krajowych zawodników. eWinner Apatorowi zależało, by skład był jak najbardziej toruński. Stąd też namówienie na powrót do rodzinnego miasta Pawła Przedpełskiego, który ma za sobą udany sezon w Częstochowie. Przedpełski pożegnał się już z Eltrox Włókniarzem i jest już tylko kwestią czasu, kiedy zostanie przedstawiony jako nowy - stary zawodnik w Toruniu.

eWinner Apator nie zamierza się rozstawać z żadnym z polskich seniorów, którzy wywalczyli awans. Jakiś czas temu rozpatrywano kandydaturę Grzegorza Zengoty, ale temat definitywnie upadł. W Toruniu ma zostać Tobiasz Musielak, który liczy, że jego powrót do PGE Ekstraligi będzie udany. Zostanie również Adrian Miedziński. - Będziemy mieli trzech krajowych seniorów - potwierdza nam Adam Krużyński z Rady Nadzorczej toruńskiego klubu.

- Zobaczymy, co wyjdzie na wiosnę z Adrianem Miedzińskim i Tobiaszem Musielakiem. Decyzje, na którego z nich postawić będzie podejmował trener Tomasz Bajerski -dodaje Adam Krużyński. Beniaminek nie chce ryzykować i dawać już teraz wolną rękę jednemu z seniorów. - Trudno w tej chwili przewidywać, co się wydarzy w przyszłym roku. Zdaję sobie sprawę, że dla zawodników to może być kłopot. Jest wiele znaków zapytania, jak będzie wyglądał przyszły sezon, kiedy się zacznie i jak będą przebiegały rozgrywki. Zakontraktowanie trzech polskich seniorów na dzień dzisiejszy daje klubowi więcej możliwości - dodaje członek Rady Nadzorczej KS Toruń.

Zagraniczny skład beniaminka PGE Ekstraligi oparty będzie o braci Jacka i Chrisa Holderów. Wkrótce toruński klub powinien pochwalić się także pozyskaniem mistrza Europy, Roberta Lamberta, który będzie spełniał wymogi regulaminowe zawodnika do lat 24.

Zobacz także: Adrian Gała oficjalnie w Abramczyk Polonii Bydgoszcz
Zobacz także: Zdunek królem polowania w eWinner 1.Lidze

ZOBACZ WIDEO Żużel. Dyskusja o Apatorze Toruń. Eksperci oceniają ruchy kadrowe

Komentarze (27)
avatar
torun1980
3.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moze nie mamy gwiazdorow , ale mi sie wydaje ze w 2021 roku wieksza role bedzie odgrywal wirus i fundusze z nimi zwiazane niz forma zawodnikow . Beda ciencia kontraktow itp itd . wiec mysle ze Czytaj całość
avatar
Z Poznań
3.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Toruń jakoś cienko wygląda... Holderowie niczego nie gwarantują. Żaden z Polaków również. Juniorów brak. To będzie katastrofa. Sam Lambert i J.Holder to Ekstraligę mocno za mało. Myślę, że z Gr Czytaj całość
avatar
MINOREK
3.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Druzyna jednego Jacka..... 
avatar
AndrewCKM
3.11.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zgadza się, skład jest toruński, ale nawet za bardzo. Na barkach Adriana i Pawła (przez dwa sezony naszych lwów) duża odpowiedzialność. Zwłaszcza o Adriana mam obawy. Z Doyle'm skład byłby mocn Czytaj całość
avatar
Hessus
3.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pawełek w obecnej dyspozycji powinien gwarantować w miarę dobre zdobycze punktowe. Miedziak z Tofikiem walka o skład. Do tego brak juniorów na poziomie EE.