Dokładnie 13 sierpnia 2019 roku ówczesny zarząd TŻ Ostrovia ogłosił, że umowa z Mariuszem Staszewskim zostanie przedłużona do końca 2021 roku. Od jakiegoś czasu w kuluarach mówiło się jednak, że nie wiadomo, czy umowa ta zostanie wypełniona. Staszewski od kilku miesięcy jest nie tylko trenerem, ale również członkiem zarządu spółki TŻ Ostrovia. Udziałowcom klubu zapowiadał przed startem sezonu 2020, że muszą się liczyć z tym, że będzie to jego ostatni sezon w Ostrowie. - Moja przyszłość na ten moment jest pod znakiem zapytania - powiedział po ostatnim meczu swojej drużyny w Bydgoszczy.
W najbliższych dniach ma dojść do spotkania udziałowców spółki TŻ Ostrovia i największych sponsorów klubu. To może być decydujące dla kwestii pozostania w Ostrowie Mariusza Staszewskiego. - Chciałbym, żeby wszyscy spotkali się i określili, jaki mamy cel sportowy i organizacyjny na przyszły rok w Ostrowie - podkreśla trener.
Mariusz Staszewski nie kryje, że ma oferty pracy z innych klubów. Choć oficjalnie Jerzy Kanclerz tego nie potwierdza, wiemy, że jednym z nazwisk trenerów w notesie prezesa Abramczyk Polonii Bydgoszcz jest właśnie obecny szkoleniowiec Arged Malesa TŻ Ostrovia. (Więcej o tym TUTAJ)
- W Ostrowie jestem jak u siebie i na pewno ciężko będzie odejść. Może potrzeba wstrząsu, żeby coś się wydarzyło? Jeśli nic się nie dzieje, to może kiedy ja odejdę, ktoś będzie miał więcej energii i ochoty, żeby zainwestować w ten klub i ostrowską młodzież, bo naprawdę warto to zrobić - zakończył Mariusz Staszewski.
Zobacz także: Polonia rozbiła Ostrovię na koniec sezonu
ZOBACZ WIDEO Birkemose już w 2021 roku w PGE Ekstralidze? Chomski lubi stawiać na młodzież