Żużel według Jacka: Układanka Motoru. Jeden mocny transfer musi się pojawić [FELIETON]

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak kontra Jarosław Hampel
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak kontra Jarosław Hampel

- Biorąc pod uwagę ambicje w Lublinie, Motor musi dokonać co najmniej jednego mocnego transferu, żeby powalczyć o play-offy. W zależności, na jaką pozycję go dokona, zdeterminuje to kolejne ruchy kadrowe - pisze w swoim felietonie Jacek Gajewski.

Żużel według Jacka to cykl felietonów Jacka Gajewskiego, byłego menedżera Get Well Toruń.

***

W Lublinie marzyli o play-offach w sezonie 2020 i choć ostatecznie musieli uznać wyższość rywali, to mają trzon drużyny, która w przyszłym roku może powalczyć o miejsce w czwórce. Motor w okresie transferowym ma różne możliwości stworzenia odpowiedniej układanki. Na miejscu szefów klubu zostawiłbym w składzie Jarosława Hampela. To zawodnik, który przyczynił się do tego, że lublinianie już w tym roku byli bardzo blisko play-offów.

Hampel miał trudne momenty w meczach wyjazdowych, ale wiadomo, że zmienił środowisko, a poza tym jest to jeden z zawodników, który ma traumę po zakończeniu działalności przez Jana Anderssona. Widać, że cały czas szukał, ale w końcówce sezonu jechał bardzo dobrze. Deklaracje jego i klubu są takie, że zostaje w Lublinie. Patrząc na rynek transferowy, znalezienie jakiegokolwiek polskiego seniora, pokroju Hampela, który chciałby zmienić klub, jest naprawdę ciężkie. Dobrze stało się dla Motoru, że przed sezonem 2020 doszli do porozumienia z Hampelem, bo to jest moim zdaniem optymalny układ dla jednej i drugiej strony.

ZOBACZ WIDEO Zmarzlik radził się Golloba w trakcie zawodów Grand Prix. "W telewizji lepiej widać, które pole startowe pomaga"

W kwestii obcokrajowców postawiłbym na tych sprawdzonych w Lublinie. Mikkel Michelsen miał co prawda trochę gorszy sezon niż ten ubiegłoroczny, ale wówczas był naprawdę rewelacją i odkryciem PGE Ekstraligi. Na Duńczyka trzeba jednak spojrzeć w dłuższej perspektywie. To jeden z młodszych zawodników, którzy jadą na odpowiednim poziomie. Warto, żeby został w Motorze. Podobnie rzecz ma się z Grigorijem Łagutą, który odjechał kolejny dobry sezon w Lublinie. Hampel, Mikkelsen i Łaguta to dla mnie pewniacy w kadrze Motoru na sezon 2021.

Teraz zaczyna się ta właściwa układanka, w której jeden ruch uwarunkowany jest innym. Warto rozważyć zatem możliwe scenariusze dla lublinian. Raczej nie mamy sygnałów, że Paweł Miesiąc czy Jakub Jamróg będą ważnymi ogniwami zespołu. Obsada pozycji zawodnika do lat 24 w Motorze zdeterminowana jest też tym, kto będzie drugim krajowym seniorem. Jeżeli uda się prezesowi Jakubowi Kępie znaleźć kogoś mocnego na pozycję U24, to wtedy można ewentualnie zastanowić się, czy nie zostawić jednak jednego z tych Polaków, których już mają. Pewne działania są tutaj ze sobą mocno powiązane.

Patrząc na to, jaki jest rynek i jakie są uwarunkowania, zwłaszcza po zmianie przepisów, trudno zakładać, że nagle w Lublinie wyląduje jakiś bardzo dobry polski senior i na dodatek mocny obcokrajowiec lub Polak do lat 24. Lublinianie muszą działać dwukierunkowo. Z jednej strony pozyskać kogoś do lat 24, a jeśli to nie wypali, to jest w odwodzie Wiktor Trofimow jr. Gdyby natomiast zakontraktowano bardzo dobrego zawodnika, spełniającego nowy wymóg regulaminowy, to można się wtedy zdecydować na pozostawienie Jakuba Jamroga. Biorąc pod uwagę cele i ambicje Motoru, jedno z ogniw - albo drugi polski senior lub też zawodnik do lat 24 - musi być bardzo mocne.

Otwarta pozostaje kwestia drugiego juniora. Motor ma solidnego młodzieżowca w osobie Wiktora Lamparta. W tym sezonie wraz z Wiktorem Trofimowem mieli stanowić najmocniejszy duet juniorów w PGE Ekstralidze, ale jeździli w kratkę. Trofimow kończy wiek młodzieżowca, podobnie jak kilku solidnych 21-latków. Zostaje Lampart i biorąc pod uwagę, że poziom juniorów w przyszłym sezonie w PGE Ekstralidze obniży się, to Motor wcale nie musi na siłę szukać młodzieżowca z zewnątrz. Tym bardziej, że nie bardzo jest wybór na rynku.

Patrząc na to, jak sytuacja z młodzieżowcami wygląda w Zielonej Górze, Lesznie czy innych klubach, Lublin na tej pozycji nie ma aż tak dużego problemu. Wiktor Lampart ma papiery, żeby punktować solidnie, ale widziałem w jego jeździe duży chaos. Ta jazda była nieuporządkowana. Potencjał ten chłopak ma jednak spory i dlatego wcale bym się nie zdziwił, gdyby Motor zdecydował się w przyszłym sezonie wystawić obok niego któregoś ze swoich wychowanków.

Może się jednak okazać, że łatwiej będzie mu pozyskać bardzo dobrego juniora niż zawodnika do lat 24. Wtedy mogliby z czystym sumieniem zostawić na pozycji U24 Wiktora Trofimowa. Wariantów składu na sezon 2021 Motor ma kilka. Nie zmienia to jednak faktu, że aby powalczyć o play-offy i zrealizować cel, lublinianie muszą dokonać mocnego transferu. W zależności, na której pozycji on będzie, reszta układanki będzie już łatwiejsza do złożenia.

Źródło artykułu: