Żużel. Unia - Włókniarz: jazda o fazę play-off. Mały finał dla częstochowian [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Rune Holta przed Leonem Madsenem
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Rune Holta przed Leonem Madsenem

Drużyny z Leszna i Częstochowy były typowane do finału PGE Ekstraligi. Tymczasem Eltrox Włókniarza może w ogóle zabraknąć w fazie play-off, ale jeszcze wszystko mają w swoich rękach. Zadanie przed nimi karkołomne. Muszą przynajmniej zremisować.

Klub z Częstochowy budował drużynę na ten sezon z myślą nie tylko o fazie play-off, choć taki był oficjalny wydźwięk, ale tak po prawdzie także o finale PGE Ekstraligi. Włókniarz od 2017 rokrocznie pnie się jedno miejsce w tabeli wyżej. Logiczne, że po zeszłorocznym brązowym medalu apetyty wzrosły. Po to też zakontraktowano Jasona Doyle'a.

Rozgrywki dla biało-zielonych zaczęły się w sposób wymarzony, a po tym, jak Włókniarz zlał w Zielonej Górze Falubaz 59:31, dodatkowo wzbudził respekt u rywali. Lwy wpadły jednak w dołek i o dziwo ich problemy objawiały się przede wszystkim na domowym torze. Trzy porażki przelały czarę goryczy u prezesa Michała Świącika, który zarządził gruntowne prace na owalu. Efekt wszystkim jest znany - walkower z gorzowską Stalą, brak toru, wizerunkowa klapa.

Po skandalu związanym z walkowerem większość już częstochowską ekipę pogrzebało. Tymczasem drużyna pod wodzą nowego trenera Piotra Świderskiego odżyła i potwierdza, że mecze wyjazdowe nie stanowią dla niej problemów. W debiucie Świderskiego Włókniarz wygrał w Lublinie z Motorem 51:39, później w Rybniku 60:30. Mimo bardzo dobrych wyników, rezultaty innych spotkań potoczyły się tak, że aby być w najlepszej czwórce zespół z Częstochowy musi w Lesznie przynajmniej zremisować.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Lublin ziemią obiecaną Hampela. Dobrze się stało, że trafił do Motoru

Chcieli w Częstochowie finał, to jego namiastkę będą mieli. Niedzielne starcie na stadionie im. Alfreda Smoczyka jest dla nich meczem o wszystko. Eltrox Włókniarz staje przed arcytrudnym zadaniem, bo Fogo Unia Leszno ostatni raz ligowe punkty na własnym terenie straciła, bagatela, 6 sierpnia 2017 roku. Od tamtego czasu wygrali u siebie 27 spotkań! Mistrzowie Polski od kilku sezonów są najlepszą drużyną w kraju, choć wydaje się, że w tym sezonie już nie aż tak silni i na dodatek sprawiają wrażenie, jakby tuż przed najważniejszą fazą rozgrywek złapali lekką zadyszkę.

Motor Lublin czy RM Solar Falubaz Zielona Góra pokazali, że można tę Unię pokonać. Oczywiście zrobili to na własnych torach, ale przypominamy, że Włókniarz w tym roku przegrał tylko jedno (!) spotkanie w delegacji - w Gorzowie. W pozostałych triumfował lub remisował. Poza tym, już właśnie Falubaz pokazał, że i na byczej arenie można napsuć gospodarzom krwi. Jeśli Włókniarz chce być w pierwszej czwórce, warto aby wziął przykład z podopiecznych trenera Piotra Żyty, bo ci co prawda przegrali, ale po świetnym meczu i tylko 43:47.

Jeżeli misja Lwów się nie powiedzie, oczywiście będziemy mieli do czynienia z największym rozczarowaniem w lidze, bo przecież obok Fogo Unii Leszno Włókniarz był jednym tchem wymieniany jako pewniak do pierwszej czwórki. Świat się jednak nie zawali i po przełknięciu gorzkiej pigułki częstochowianie będą musieli się pozbierać na następny sezon.

Choć ich sytuacja po walkowerze usłana różami nie jest, to też nie jest dramatyczna. Jak powiedział nam w wywiadzie Roman Makowski, były prezes klubu z Częstochowy, "żadnego powolnego końca, o którym opowiada trener Marek Cieślak, nie będzie. Włókniarz był, jest i będzie". Całość rozmowy można przeczytać tutaj.

Awizowane składy:

Eltrox Włókniarz Częstochowa
1. Leon Madsen
2. Paweł Przedpełski
3. Rune Holta
4. Jason Doyle
5. Fredrik Lindgren
6. Jakub Miśkowiak
7. Mateusz Świdnicki

Fogo Unia Leszno
9. Emil Sajfutdinow
10. Janusz Kołodziej
11. Bartosz Smektała
12. Jaimon Lidsey
13. Piotr Pawlicki
14. Szymon Szaluderbach
15. Dominik Kubera

Początek spotkania: 16:30
Sędziuje: Paweł Słupski 
Asystent sędziego: Bartosz Ignaszewski 
Komisarz toru: Jacek Woźniak 
Wynik pierwszego meczu: 49:41 dla Unii

Źródło artykułu: