W biegu juniorskim od startu prowadził Mateusz Cierniak. Zawodnik Unii Tarnów najlepiej wyszedł spod taśmy i szybko wypracował sobie bezpieczną przewagę nad resztą stawki. Wydawało się, że zgarnie pewne trzy punkty.
Na dwóch kolejnych pozycjach jechali zawodnicy Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Na wejściu w ostatni łuk nieznacznie zwolnił Tomasz Orwat, a na tylne koło jego motocykla najechał znajdujący się tuż za nim Mateusz Błażykowski.
Doprowadziło to do groźnie wyglądającego upadku - obaj z dużą siłą uderzyli o tor. Konieczny był wyjazd dwóch karetek do zawodników.
- Obaj żużlowcy są przytomni, ale uskarżają się na urazy barków - przekazał Łukasz Benz z nSport+. Chwilę później Mateusz Błażykowski znalazł się na noszach.
- Mateusz Błażykowski ma uraz nogi, ale trudno oceniać jaki. Na pewno w tym meczu nie wystąpi. Tomek Orwat prawdopodobnie też nie pojedzie. To duże osłabienie, ale walczymy o jak najlepszy wynik - powiedział menadżer gości, Jerzy Kanclerz.
Początkowo informowano, że zarówno Mateusz Błażykowski, jak i Tomasz Orwat, zostali przewiezieni do szpitala na szczegółowe badania.
Niedługo później Łukasz Benz z nSport+ przekazał, że Orwat został na stadionie i jest opatrywany w parku maszyn. Zawodnik bydgoskiego klubu jest zdolny do dalszej jazdy i zamierza kontynuować uczestnictwo w zawodach!
Aktualizacja (godz. 19:55)
Orwat pojawił się na starcie powtórki biegu juniorskiego. Dojechał do mety w spacerowym tempie i zapisał na swoim koncie jeden punkt.
Czytaj także:
- Witold Skrzydlewski komentuje przegraną Orła w Toruniu. Mówi też o meczu prawdy
- TAURON SEC. Krzysztof Kasprzak wyciągnął nowe silniki i był w innym świecie
ZOBACZ WIDEO Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 5. kolejki