Żużel. PGE Ekstraliga. "Goście" szczęścia nie dają. Tylko Chris Holder odmienił losy meczu

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Chris Holder, Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Chris Holder, Maciej Janowski

W teorii "gość" miał być zabezpieczeniem na wypadek choroby, w praktyce wskakuje do składu w miejsce zawodnika prezentującego słabszą formę. Okazuje się, że "goście", poza jednym przypadkiem, szczęścia nie dają.

Do tej pory tylko trzy kluby zdecydowały się na sięgnięcie po "gościa" - PGG ROW Rybnik, Betard Sparta Wrocław oraz Moje Bermudy Stal Gorzów. Trener Lech Kędziora desygnował do boju Adriana Miedzińskiego już w 1. kolejce PGE Ekstraligi. Występ zawodnika nominalnie jeżdżącego w eWinner Apatorze zakończył się bez punktów, a rybniczanie przegrali z RM Solar Falubazem Zielona Góra aż 36:53.

Kolejne występy "Miedziaka" były już lepsze - odpowiednio 5+1 w Lublinie i 7+1 w Rybniku przeciwko Fogo Unii, ale oba te mecze rybniczanie wysoko przegrali.

Łącznie "goście" pojawili się w sześciu meczach (siedmiu jeśli liczyć przerwane spotkanie w Gorzowie). Tylko raz miał on realny wpływ na wynik końcowy spotkania.

Do takiej sytuacji doszło w spotkaniu 4. kolejki we Wrocławiu, gdzie Betard Sparta podejmowała RM Solar Falubaz. W miejsce Daniela Bewleya wskoczył Chris Holder. Australijczyk zdobył 8 punktów z bonusem, a mogącym przesądzić o losach spotkania 14. biegu, zdołał wyprzedzić na dystansie Michaela Jepsena Jensena. Betard Sparta ostatecznie ten mecz zremisowała.

ZOBACZ WIDEO Prezes Stali: dwa artykuły w regulaminie dają nam zwycięstwo. Nie chcemy jednak licytować się z Włókniarzem

Mistrz świata z 2012 roku pojechał we Wrocławiu również tydzień później przeciwko MrGarden GKM-owi. Tym razem jego występ nie był tak okazały. Dołożył do dorobku zespołu 5 "oczek", bez których Sparta i tak odniosłaby zwycięstwo.

Jako "gość" w derbach lubuskich pojechał ponadto młodszy brat Chrisa - Jack. 24-latek już podczas przerwanego meczu z Betardem prezentował się z bardzo dobrej strony. W Zielonej Górze potwierdził, że może być pewnym punktem drużyny. Stał się najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole Stanisława Chomskiego, ale szczęścia Stali to nie dało. Gorzowianie przegrali bowiem to spotkanie 40:50.

Dla porównania w eWinner 1. Lidze tylko jeden klub zdecydował się póki co na sięgnięcie po gościa w meczu ligowym, w dodatku z konieczności. W Australii pozostał bowiem Josh Grajczonek i Abramczyk Polonia Bydgoszcz została z tylko jednym krajowym seniorem. Skład na mecz w Ostrowie uzupełnił Dawid Lampart. Zdobył 5 punktów i zaprezentował się przyzwoicie, choć miał szansę na lepszy wynik.

Wracając do PGE Ekstraligi, na swoją szansę występu czekają Grzegorz Walasek, Kamil Brzozowski oraz Oliver Berntzon. Pierwszy jest gościem w RM Solar Falubazie Zielona Góra, drugi Moje Bermudy Stali Gorzów, natomiast Szwed związał się z Betard Spartą Wrocław. Póki co jednak ani "gość" szczęścia nie daje.

"Gościnne" występy w PGE Ekstralidze:

KolejkaMeczZawodnikWynik
1. PGG ROW - RM Solar Falubaz Adrian Miedziński - 0 (0,-,-,0) 36:53 P
2. Motor - PGG ROW Adrian Miedziński - 5+1 (w,2,1*,2) 59:31 P
4. Betard Sparta - RM Solar Falubaz Chris Holder - 8+1 (2,3,1,1,1*) 45:45 R
5. Betard Sparta - MrGarden GKM Chris Holder - 5+1 (1*,2,1,1,-) 53:37 W
5. RM Solar Falubaz - Moje Bermudy Stal Jack Holder - 13+1 (1,2,2,3,3,2*) 50:40 P
5. PGG ROW - Fogo Unia Adrian Miedziński - 7+1 (2,2*,1,2,0) 34:56 P

Czytaj także:
Koronawirus. Pozytywny wynik testu COVID-19 w PGE Ekstralidze!
Koronawirus w PGE Ekstralidze. Kibice boją się lawiny i weekendu bez żużla

Źródło artykułu: