Formację krajową Zdunek Wybrzeża Gdańsk tworzą Kacper Gomólski oraz Krystian Pieszczek. Dlatego Robertowi Chmielowi została przypisana rola zawodnika, który znajdzie się pod numerem 8/16 i będzie stanowić dodatkowe zabezpieczenie na wypadek kontuzji albo słabszej postawy któregoś z zawodników z podstawowego składu.
Jednak Chmiel tanio skóry nie zamierza sprzedawać. Kontrakt w Gdańsku podpisywał z pełną świadomością, że początkowo może być tylko rezerwowym. 21-latek wierzy w swoje umiejętności i liczy na to, że ostatecznie przekona do siebie trenera Mirosława Berlińskiego, ale ma też plan związany z rywalizacją w 2. Lidze Żużlowej.
Czytaj także: Kacper Woryna niczym Daniel Ricciardo
Jesienią były zawodnik PGG ROW-u Rybnik długo czekał na regulaminowe rozwiązania i to, czy młodzi żużlowcy będą mogli startować w charakterze gościa w 2. LŻ. Ponieważ odpowiednie przepisy zostały wprowadzone, nic nie stało na przeszkodzie, by związać się ze Zdunek Wybrzeżem i równocześnie poszukać okazji do gościnnych występów w klubie z niższej ligi.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce
Jeszcze jesienią Chmiel brał na poważnie opcję jazdy w II-ligowych klubach z południa Polski, skąd miałby niedaleko ze swojego rodzinnego Rybnika. Jednak podpisanie umowy ze Zdunek Wybrzeżem wpłynęło na plany żużlowca.
Przed Chmielem pracowite weekendy. W piątek będzie on musiał być obecny na treningu w Gdańsku, w sobotę startować gościnnie w 2. LŻ, a już w niedzielę będzie ubierać kevlar Zdunek Wybrzeża. Dlatego zawodnik musi znaleźć w 2. LŻ ofertę atrakcyjną nie tylko pod względem finansów, ale również logistyki.
Czytaj także: Zmarzlik jako sportowiec roku budzi kontrowersje
W sezonie 2019 Chmiel był najlepszym juniorem w Nice 1.LŻ. Jako zawodnik PGG ROW-U Rybnik zakończył zmagania ze średnią biegową na poziomie 1,509. To najlepszy dowód na to, że na niższym poziomie rozgrywek może on być jeszcze skuteczniejszy.