Żużel. Wielkie zmiany u Alana Szczotki. "Mam sobie i wszystkim dookoła wiele do udowodnienia"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Alan Szczotka
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Alan Szczotka
zdjęcie autora artykułu

Alan Szczotka po pechowym 2019 roku wprowadził szereg zmian. Przede wszystkim zmienił klub, bo będzie reprezentował Zdunek Wybrzeże. Ponadto przeprowadził się do Gdańska i liczy na to, że udowodni wiele sobie i innym.

Za Alanem Szczotką ciężkie miesiące. Ubiegły sezon stracił przez kontuzje, przez co nie mógł się rozwijać w Stali. - Za mną ciężki sezon, ale myślę że mój limit pecha się wyczerpał. Oczywiście jestem mega głodny jazdy i mam zarówno sobie, jak i wszystkim dookoła wiele do udowodnienia - powiedział nowy zawodnik Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Do zespołu z Gdańska, wychowanek Stali został wypożyczony na rok z opcją przedłużenia na kolejny sezon. O miejsce w ligowym składzie będzie rywalizował z Karolem Żupińskim i Piotrem Gryszpińskim. - Czuję się na siłach, aby tę rywalizacje wygrać i być w podstawowym składzie Zdunek Wybrzeża. Czy będę liderem? Pokaże sezon, na pewno będę pracował, aby nim zostać - podkreślił Alan Szczotka. Gorzowianin przeniósł się na stałe do Gdańska, gdzie podjął pracę. - Potrzebowałem tego i myślę, że jest to dla mnie krok w dobrą stronę - ocenił zawodnik, który był bliski przejścia do Zdunek Wybrzeża już przed 2019 rokiem, jednak ostatecznie został w macierzystym klubie. - Wyszło jak wyszło. Nie miałem an to wpływu, cieszę się jednak, że jestem w Gdańsku i mogę skupić się na przygotowaniach - dodał. Nowy zawodnik Zdunek Wybrzeża chce stawać się coraz lepszym zawodnikiem. - Moim celem jest to, aby starty były regularne oraz stały na wysokim poziomie. Resztę zostawię dla siebie i po sezonie się z tego sam rozliczę - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Źródło artykułu: