Żużel. Kluby PGE Ekstraligi rozliczone z zawodnikami co do złotówki. Poszły przelewy na 57 milionów

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Motor - Sparta. Mikkel Michelsen na drugim planie.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Motor - Sparta. Mikkel Michelsen na drugim planie.

Za nami audyt wszystkich klubów PGE Ekstraligi. Jeśli chodzi o finanse, to problemu nie ma. Okazało się, że wszyscy są rozliczeni z zawodnikami w 100 procentach. W tym roku na konta żużlowców poszły przelewy na łączną kwotę 57 milionów.

W tym artykule dowiesz się o:

Znamy wyniki pracy firmy audytorskiej badającej finanse klubów PGE Ekstraligi. Są one rozliczone z zawodnikami co do złotówki. Jak się dowiedzieliśmy w PZM, kluby wykonały w tym roku przelewy na łączną kwotę 57 milionów złotych.

Oczywiście kasa, o której mowa, to wyłącznie wypłaty zgodne z regulaminem finansowym. W tym roku obowiązywała stawka maksymalna 150 tysięcy za podpis i 4 tysiące złotych za punkt (za rok będzie 250 i 5 tysięcy). Pozostałą część wynagrodzenia, o ile takowe było, żużlowcy otrzymywali w formie umów sponsorskich. Z naszych informacji wynika jednak, że ekstra-pieniądze stanowiły 30 procent całości.

Czytaj także: BSI dostało kopniaka. Discovery nowym promotorem cyklu Grand Prix

Warto zwrócić uwagę na to, że największe gwiazdy PGE Ekstraligi zarabiają 2 miliony złotych. Średnia stawka dla prowadzącego parę to 1,7 miliona. Właściwie to znakomita większość zawodników otrzymywała w tym roku maksymalne stawki.

Audyt był robiony w związku z procesem licencyjnym. Na dniach dowiemy się, które kluby ją otrzymają i będą mogły w spokoju szykować się do sezonu 2020. Przypomnijmy, że termin składania wniosków minął 29 listopada. 2 grudnia odbędzie się robocze spotkanie przewodniczącej komisji z jednym z członków. 4 grudnia będą już analizowane pierwsze wnioski, zapadną też pierwsze decyzje.

Czytaj także: Jest nadzieja dla Karczmarza. Barierę strachu można złamać

ZOBACZ WIDEO Kibice na PGE Narodowym. Tak wygląda największe żużlowe wydarzenie na świecie

Źródło artykułu: