Żużel. PGE Ekstraliga. Siedmiu wspaniałych: Świetne występy gwiazd z Grand Prix

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden

Mimo zmęczenia po sobotniej Grand Prix Danii żużlowcy ze światowej elity brylowali w rewanżowych spotkaniach półfinałowych PGE Ekstraligi. Komplet zdobył fruwający Tai Woffinden, a po klapie w Vojens w wielkim stylu podniósł się Janusz Kołodziej.

To była kolejka gwiazd PGE Ekstraligi. Piątka seniorów wyróżniona przez nas do grona siedmiu wspaniałych ściga się na pełnych prawach w cyklu Grand Prix. Żadnemu z nich, a także temu, który był bliski miejsca w poniższym gronie (Martin Vaculik ze Stelmet Falubazu Zielona Góra zdobył 14 "oczek" w sześciu biegach), nie przeszkodziło to, że w sobotni wieczór ścigał się w turnieju o Wielką Nagrodę Danii w Vojens. Wśród juniorów także błysnęła krajowa czołówka.

CZYTAJ WIĘCEJ: Unia - Włókniarz: Piknik w Lesznie i łatwy awans mistrzów Polski 

Tai Woffinden 14 punktów z bonusem (Betard Sparta Wrocław - 4. raz w siódemce). Po GP Danii przyznał, że po kontuzji nie ma już śladu. Widać to było w Vojens, gdzie zaliczył niezły start (11 punktów), a przede wszystkim w niedzielę we Wrocławiu. Tak, to był ten Woffinden, który przed rokiem zdobywał indywidualne mistrzostwo świata. Bawił się na dystansie, robił, co chciał, mijał zielonogórzan jak tyczki. W efekcie płatny komplet i poprowadzenie Sparty do wielkiego finału. Świetny prognostyk przed decydującymi bataliami o tytule.

Leon Madsen 14 punktów z bonusem (forBET Włókniarz Częstochowa - 6. raz w siódemce). Przeżył duże niepowodzenie w sobotę w gminie Haderslev, gdzie kibicowały mu pełne trybuny na Speedway Center. Kilkanaście godzin później potwierdził, że w PGE Ekstralidze nieustannie trzyma bardzo wysoki poziom. Kolejny mecz z dwucyfrowym dorobkiem i ponownie - jak sam o sobie mawia - "top scorer" w drużynie Lwów.

ZOBACZ WIDEO Prezes Włókniarza przykrył porażkę wizytą Doyle'a

Emil Sajfutdinow 13 punktów (Fogo Unia Leszno - 6. raz w siódemce). Klasa po raz kolejny i potwierdzenie, że w obecnym sezonie znajduje się w bardzo wysokiej dyspozycji. Trzy trójki, dwie dwójki, gdy przyjeżdżał za plecami Madsena i Frederika Lindgrena, co na pewno nie przynosi mu wstydu. Pewniak w leszczyńskim zespole.

Janusz Kołodziej 11 punktów (Fogo Unia Leszno - 5. raz w siódemce). Szczery do granic możliwości, gdy komentował na antenie Eleven Sports 2 swój blady występ w Vojens. Katastrofa zakończona pięcioma zerami i szukanie winy tylko w samym sobie. Postawa godnego wielkiego sportowca, którą potwierdził w starciu przeciwko Włókniarzowi. Nie do złapania przez trzy pierwsze gonitwy, później mierzył się już tylko z wymagającymi przeciwnikami, ale też potrafił przywieźć za sobą rywali.

Maciej Janowski 10 punktów z dwoma bonusami (Betard Sparta Wrocław - 3. raz w siódemce). Też nie wracał do Polski zadowolony po GP, poza tym w Zielonej Górze spisał się poniżej oczekiwań, ale na swojej ziemi pokazał kunszt i wykonał kawał dobrej roboty - głównie w pierwszej części spotkania. Ma szybki sprzęt, potrafi bardzo wiele, ale wciąż drzemią w nim jeszcze spore rezerwy. Czy uwolni je w dwumeczu finałowym?

Maksym Drabik 11 punktów z dwoma bonusami (Betard Sparta Wrocław - 10. raz w siódemce). Potwierdził, że to on jest najlepszym młodzieżowcem w lidze. Podobnie jak Janowski miał coś do udowodnienia po pierwszym boju ze Stelmet Falubazem i także udało mu się zanotować udane spotkanie. Nie było dla niego przegranych pozycji. Już możemy zacierać ręce na jego finałowe pojedynki z duetem juniorów z Leszna.

Dominik Kubera 6 punktów (Fogo Unia Leszno - 4. raz w siódemce). Nie notował w tym roku zbyt udanych meczów na domowym owalu, lepiej spisywał się w delegacjach. Tymczasem przeciwko Włókniarzowi po dwóch biegach miał na koncie dwie trójki, imponując dobrymi startami, szybkimi motocyklami i dużą pewnością siebie. Na koniec wpadło zero, ale i tak można trochę żałować, że nie dostał jeszcze jednej szansy od menadżera Piotra Barona.

CZYTAJ WIĘCEJ: TAURON SEC: Henryk Grzonka: To co się teraz dzieje prowadzi do wynaturzenia tego sportu (wywiad)

* Siedmiu wspaniałych to zestawienie najlepszych zawodników ostatniej kolejki w danej lidze. Zawodnicy są wybierani zgodnie z regulaminem rozgrywek (minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

Źródło artykułu: