IM Rumunii: Adrian Gheorghe z kolejną wygraną. Niezły start Andreia Popy

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: żużlowe gogle
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: żużlowe gogle
zdjęcie autora artykułu

W sobotę rumuńska Braiła gościła uczestników III rundy mistrzostw kraju. Kolejne zwycięstwo dopisał do swojego dorobku Adrian Gheorghe. Podium uzupełnili Mircea Agrisan oraz Andrei Popa.

W tym artykule dowiesz się o:

Spośród trzynastu awizowanych zawodników na starcie pojawiło się jedenastu z nich, wobec czego część wyścigów odbyła się w okrojonym zestawieniu.

Po 11 punktów zdobyli Adrian Gheorghe i Mircea Agrisan. W bezpośrednim pojedynku lepszy był pierwszy z nich i to on - po raz drugi - stanął na najwyższym stopniu podium w mistrzostwach. Podium uzupełnił Andrei Popa, były zawodnik Stali Rzeszów.

Czwarta runda zaplanowana została na niedzielę, 15 lipca. Na tę chwilę nie wiadomo, kiedy odbędzie się zaległy, drugi turniej. Przypomnijmy, że na przeszkodzie w jego rozegraniu stanęły opady deszczu i kiepskie warunki torowe.

Wyniki: 1. Adrian Gheorghe - 11 (2,3,3,3) 2. Mircea Agrisan - 11 (3,3,2,3) 3. Andrei Popa - 10 (3,3,1,3) 4. Marian Gheorghe - 8 (3,w,3,2) 5. Alexandru Toma - 7 (2,3,w,2) 6. Dragos Moosz - 7 (1,2,1,3) 7. Cristian Dragu - 6 (2,2,2,w) 8. Stefan Popa - 4 (2,w,2,w) 9. Sorin Popa - 4 (1,0,2,1) 10. Florin Barabasu - 4 (1,2,w,1) 11. Andrei Moosz - 2 (0,0,1,1) 12. Bogdan Purice - nie startował 13. Stefan Capitaneanu - nie startował

Bieg po biegu: 1. Agrisan, St. Popa, Barabasu, A. Moosz 2. A. Popa, Toma, D. Moosz, A. Moosz 3. Agrisan, D. Moosz 4. Toma, Barabasu, So. Popa 5. M. Gheorghe, A. Gheorghe, D. Moosz, Barabasu (w) 6. A. Gheorghe, Dragu, A. Moosz 7. A. Popa, Dragu, Barabasu 8. A. Gheorghe, Agrisan, A. Popa, So. Popa 9. Agrisan, Dragu, M. Gheorghe (w), Toma (w) 10. A. Gheorghe, Toma, St. Popa (w) 11. M. Gheorghe, So. Popa, A. Moosz 12. D. Moosz, St. Popa, So. Popa, Dragu (w) 13. A. Popa, M. Gheorghe, St. Popa (w)

ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki: PGE IMME ma szansę mieć stałe i ważne miejsce w kalendarzu

Źródło artykułu: