Doświadczony, 39-letni zawodnik od początku sezonu jest w dobrej dyspozycji. Żużlowe środowisko zaskoczył swoją jazdą w zawodach SEC Challenge, w których wywalczył prawo startu w Indywidualnych Mistrzostwach Europy. Po tym turnieju kilka klubów w Polsce, w tym I-ligowych, rozważało zakontraktowanie go w trwającym okienku transferowym.
KSM chciał podpisać z nim umowę jeszcze przed zeszłotygodniowym meczem w Bydgoszczy, ale Czech wówczas nie przystał na ofertę. Niewiele wskazywało na to, że teraz to się zmieni. W piątek jednak nastąpił nieoczekiwany zwrot w tej sprawie. Doświadczony żużlowiec podpisał kontakt i po sobotnim Grand Prix Czech w Pradze, gdzie będzie pierwszym rezerwowym, ruszy w podróż do Krosna. Oficjalnie klub nie potwierdza kogo zastąpi w składzie.
Josef Franc w przeszłości jeździł już z wilkiem na plastronie. W 2002 roku był zawodnikiem KSŻ-u Krosno, a w latach 2009-11 i 2015 już KSM-u. Obecnie poza klasyczną odmianą speedwaya, ściga się też na torach długich i trawiastych. Kilka dni temu m.in. wygrał półfinał mistrzostw Europy w Grasstracku.
ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu
Franc wie, że do żużla droga wiedzie przez Polskę...