Włókniarz po dwóch porażkach podejmie Get Well. "Są spragnieni zwycięstwa"

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na pierwszym planie Tobiasz Musielak
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na pierwszym planie Tobiasz Musielak

Prezes Włókniarza mówi, że porażki na torach w Lesznie i Gorzowie były przez jego klub wkalkulowane. Po dwóch przegranych z rzędu Lwy przystąpią do meczu z Get Well Toruń. - Coś tam nie gra, ale są spragnieni zwycięstwa - twierdzi Michał Świącik.

Mimo że forBET Włókniarz Częstochowa przegrał ostatnie dwa mecze, pozostał na drugim miejscu w tabeli PGE Ekstraligi. Tyle samo punktów co biało-zieloni ma już jednak Betard Sparta Wrocław (7), która w niedzielę podejmie MRGARDEN GKM Grudziądz i można spodziewać się, że odniesie przekonujące zwycięstwo. Z kolei ekipę prowadzoną przez Marka Cieślaka czeka rywalizacja z Get Well Toruń.

- Przyjedzie do nas przeciwnik bardzo spragniony zwycięstwa - stwierdził Michał Świącik, prezes Włókniarza. - To mocna drużyna. Do tej pory, oczywiście, dużo nie składa im się w całość, ale proszę spojrzeć na nazwiska tych zawodników - dodał. Podkreślił, że częstochowianie bardzo mocno przygotują się do starcia z Aniołami. - Coś tam nie gra i dlatego wynik jest dla nich niezadowalający, natomiast nie zważamy na to, tylko szykujemy się na trudne spotkanie - przekonuje.

Włókniarz smaku zwycięstwa nie zaznał od 29 kwietnia, gdy pokonał u siebie wrocławską Spartę. Potem przyszły wspomniane przegrane w Lesznie i Gorzowie, lecz, jak wyjawił Świącik, w klubie nie rozdzierają z tego powodu szat. - Jesteśmy po dwóch porażkach, ale na torach, na których gospodarze są bardzo wymagający. Fogo Unia i Cash Broker Stal to są potężne zespoły. Powalczyliśmy i w Lesznie, i w Gorzowie, a przegrane ujmy nam nie przynoszą - uważa. - Dwa najgorsze mecze są za nami. Przegrane w Lesznie i w Gorzowie były przez nas wkalkulowane. W Gorzowie mogło być ciekawie, ale niestety z przyczyn niezależnych od nas stało się tak, a nie inaczej - uzupełnił. Dodajmy, że zarówno w Lesznie, jak i w Gorzowie, częstochowianie przegrali 37:53.

Włókniarz cieszy się, że na odpowiednie tory wraca Matej Zagar. Słoweniec ostatnio testował wiele silników od różnych tunerów, w tym od Flemminga Graversena i widać, że jedzie coraz lepiej. Ostatnio w lidze szwedzkiej zdobył 13 punktów. Również w Elitserien bardzo dobrze pojechał Fredrik Lindgren, który zawiódł w Gorzowie (4 pkt) i zastanawiano się, czy to oznaka głębszego kryzysu. Szwed bił się w pierś, że miał słabszy dzień i obiecał, że więcej taka sytuacja się nie powtórzy.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po częstochowsku

Komentarze (43)
leszno polska
24.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochę Was wkurzę ale macie jakieś info na temat nowej tradycji tzn czy trener Cieślak dzwonił do pana Frątczaka z zapytaniem jaki tor lubi?? Osobiście jestem głęboko przekonany ,że pan Marek z Czytaj całość
avatar
mysio
24.05.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Panowie spokojnie i bez napinki. Przypominam, ze przed sezonem Włókniarz chciał zrobić progres i zakończyć sezon wyżej niż poprzedni czyli powyżej 5 miejsca. Na razie wszystko ku temu zmierza a Czytaj całość
avatar
skuter
24.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Trochę to dziwne.
Cała Częstochowa jechała do nas po wygraną a tu prezes mowi ze ta porażka byla wkalkulowana.
Ja mam jedną propozycje.
Lepiej wkalkulujcie jeszcze porazke w Toruniu bo będzie z
Czytaj całość
arti74
24.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli rozumiem że tylko wkalkulowali porażki z Gorzowem i Lesznem ,bzdura bo przed sezonem na pewno myśleli też o porażce z Toruniem bo na papierze byli bardzo mocni.A co z Wrocławiem , zakłada Czytaj całość
avatar
Franka
24.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Beszczelność czewy nie zna granic. Co oni liczyli że wygrają w Gorzowie. Niepoprawni optymiści. Zwalanie na tor to szkolna wymówka. Junior leje Lindgrena a Cieślok pier..li o torze, bo Ka Czytaj całość