Ważna deklaracja Woźniaka w sprawie gorzowskiego toru. Kibice Stali mogą spać spokojnie

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Stanisław Chomski, Szymon Woźniak
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Stanisław Chomski, Szymon Woźniak

Szymon Woźniak z meczu na mecz jedzie coraz lepiej, choć jak sam przyznaje, nie zna jeszcze gorzowskiego toru tak, jakby chciał. Potrzebuje kilku lat, żeby go poznać. To by znaczyło, że chce się związać ze Stalą na dłużej.

W meczu z forBET Włókniarzem Częstochowa tor w Gorzowie różnił się od tego, na którym zawodnicy Cash Broker Stali Gorzów jeżdżą na treningach. Na poprzednich zawodach też był inny. Dlatego gospodarze tak się męczyli na początku spotkania, które ostatecznie wygrali 53:37. - Ciężko organizatorom przygotowywać cały czas taki sam tor. Każdy komisarz podejmuje inne decyzje, do tego pogoda robi swoje. Naprawdę ciężko przygotować dwa razy identycznie nawierzchnię, nawet w odstępie dwóch tygodni - mówił po wygranym spotkaniu Szymon Woźniak.

Nowy żużlowiec w talii Stanisława Chomskiego był bardzo skuteczny, w sumie wywalczył 13 punktów i bonus. - Cieszę się z wyniku, bo rzeczywiście sprzęt dobrze reaguje. Czujemy już, w którą stronę iść. Jednak jeszcze daleko od pewności i spokoju przed meczami - przyznał. - Sam muszę dużo trenować, poznawać ten tor w różnych warunkach i testować różne ustawienia. Cały czas musimy mieć oczy szeroko otwarte, analizować jak się tor w danych warunkach zachowuje. Muszę budować skarbnicę wiedzy na temat tej nawierzchni, a tego nie robi się w pół roku, to się robi latami i jestem na to nastawiony - dodał.

To właśnie analiza warunków torowych była kluczem do sukcesu w niedzielę. - Dokładnie tak. Ten mecz w pewnym momencie po prostu zaczął nam uciekać. Było jednak cały czas widać naszą determinację do pracy w parku maszyn i na torze. To zagrało. Ta wymiana informacji była bardzo dobra. Każdy powiedział coś od siebie i odnaleźliśmy wspólnie, w którą stronę udać się z przełożeniami. To także przełożyło się na prędkość na torze, diametralnie było to widać - wyjaśnił Woźniak.

Ostatecznie gorzowianie pokonali Włókniarza, choć jeszcze po ośmiu wyścigach to goście byli na prowadzeniu. - Wygraliśmy i to ze sporą zaliczką. Ci, którzy oglądali, wiedzą, że przewagę wypracowaliśmy dopiero w ostatnich biegach - przyznał żużlowiec Stali.

Teraz przed gorzowianami bardzo ważny dwumecz, lubuskie derby. Najpierw w Zielonej Górze, gdzie podopieczni Stanisława Chomskiego udadzą się już w najbliższą niedzielę. Jak do pojedynku z Falubazem podchodzi Woźniak? - Miałem już zaprawę w derbach kujawsko-pomorskich. Wiem, czym są derby i jakie temu towarzyszą emocje. Wiem, jak sobie z nimi radzić. Chcę podejść do tych zawodów dobrze przygotowany i ze spokojem - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow: Speedway of Nations to szansa dla Rosjan

Komentarze (33)
avatar
Andi - Prawdziwy Kibic
24.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie zdziwie się jeśli Szymon do końca kariery będzie jeździł w Gorzowie.
Bo niby gdzie miałby iść??? 
sibi-gw
23.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co by nie.mowic z jakiego powodu znalazl sie w Stali a nie zostal w Sparcie, to zmiana ktorej dokonal wyszla.mu tylko na dobre. Widac to po wynikach. Mam nadzieje, ze zostanie na dluzej. Pewne Czytaj całość
avatar
yes
23.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nikt nie wie co wydarzy się na torze. Woźniak (jak wielu) ma wzloty i upadki. Czas pokaże jak długo jeszcze będzie w Stali i dokąd przejdzie.
Miedziński na przykład od zawsze był w Toruniu... 
DrJekyll i MrHyde
23.05.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Szymek,oby samych trójek,a przynajmniej dwucyfrówek w meczu i jak najdłuższej jazdy w Stali. 
avatar
kokersi
23.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
13
Odpowiedz
Panie Woźniak zamiast biadolić na tor wystąp Pan o wprowadzenie skrzyni biegów w motocyklu tak jak ma to miejsce na długich torach i trawiastych. Czy w wyścigach na długim torze ktoś biadoli na Czytaj całość