Co dalej z Oskarem Gollobem? Kapitan wylądował na ławce. Musi zmienić podejście

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Oskar Ajtner-Gollob
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Oskar Ajtner-Gollob

Oskar Ajtner-Gollob nie pojechał w niedzielnym meczu z KSM-em Krosno. Menedżer Jerzy Kanclerz tłumaczy, że zawodnik musi przemyśleć swoją postawę. - Chodzi zarówno o jego podejście jak i aktualną formę - wyjaśnia.

Polonia Bydgoszcz pokonała krośnian 50:39 i odniosła pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Zaskoczeniem dla wielu kibiców mógł być jednak brak w składzie gospodarzy Oskar Ajtnera-Golloba. Jego miejsce zajął Matic Ivacic. - Kluczowe było jego podejście, między innymi do treningów - mówi nam menedżer Jerzy Kanclerz, który samodzielnie podjął decyzję o odsunięciu Golloba. - Prezes Władysław Gollob o wszystkim wiedział. Za każdym razem powtarza mi jednak, że to ja podejmuje decyzje, więc już się nawet o nic nie pytam - dodaje.

Oskar Ajtner-Gollob musi przemyśleć swoją postawę. Podejście do treningów to tylko jeden z problemów, które zauważa menedżer Polonii. - Poza tym wiele do życzenia pozostawia jego postawa na torze. W Ostrowie punkty zdobywał na naszych juniorach. Już wtedy wycofałem go z biegów nominowanych i powiedziałem mu bardzo dobitnie, dlaczego nie jedzie - wyjaśnia Kanclerz.

Kiedy kapitan może wrócić do składu Polonii? - Oskar był w niedzielę w parkingu. Odbyliśmy szczerą rozmowę. Powiedziałem mu, że nikogo nie skreślam. Jeśli będzie się przykładał i forma pójdzie w górę, to 3 czerwca w rywalizacji ze Stalą Rzeszów dostanie szansę - tłumaczy Kanclerz.

Skład na niedzielny mecz z KSM-em Krosno zdał egzamin, ale Jerzy Kanclerz zapowiada, że przed kolejnym spotkaniem można spodziewać się zmian. - Rotacja na pewno będzie. Zmiany nie będą jednak podyktowane formą zawodników, którzy jechali w poprzednim meczu. Chodzi nam o to, żeby wszyscy dostali szansę. Każdemu z naszych żużlowców obiecałem, że pojedzie minimum w jednym spotkaniu - wyjaśnia menedżer.

- Bardzo uważnie obserwuję każdego zawodnika, jak zachowuje się na torze. Punkty to nie wszystko, bo czasami nie są adekwatne do jazdy. Z niektórymi jest też tak, że bardzo dobrze spisują się na treningach, a w meczu jest już trochę inaczej. Najlepszym przykładem jest Michał Piosicki. Nie zamierzałem go jednak skreślać po słaszbych występach. Dostał kolejną szansę, zdobył w niedzielę sześć punktów i z jego postawy jestem zadowolony - podsumowuje Kanclerz.

ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow: Speedway of Nations to szansa dla Rosjan

Komentarze (35)
avatar
smok
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Masakra... To co, mamy się spodziewać Buriego za Bacha? Bo Pan Jerzy mu obiecał? 
avatar
Penhal
24.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam dla Was niespodziankę.Idąc na ten mecz liczyłem na smary że hej.
Derby ,ponad Derby.Polonia praktycznie bez szans
Super komentarz.Najlepszy bieg 7?Maciej Głód?Dlaczego przerwał Kowalski[z Z
Czytaj całość
avatar
Rysio-z-Klanu
23.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W poniedziałek w późnych godzinach wieczornych w okolicach Bogoty w jednym z największych karterów narkotykowych,kolumbijscy karabinierzy wraz z Interpolem , zatrzymali bydgoskiego żużlowca:)) Czytaj całość
avatar
Feniks
22.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jak dla mnie Oskar na razie niczego specjalnego nie pokazał..... nie wiem kto go mianował kapitanem drużyny. Na tą chwilę chłopak powinien dostać MEGA kubeł zimnej wody i powinien zrozumieć,że Czytaj całość
avatar
znawca_tematu
22.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Co do samego Oskara to trudno powiedzieć. On już w zeszłym sezonie mocno zastanawiał się czy woli żużel czy cross. Może chłopak nadal taki nie zdecydowany? A może podobnie ambitny jak Szymon Wo Czytaj całość