Daniel Kaczmarek współpracował z psychologiem i zredukował wagę. Z Get Well celuje w medal

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Daniel Kaczmarek w żółtym kasku
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Daniel Kaczmarek w żółtym kasku

Jak pokazał ostatni sezon, wiele zależy w PGE Ekstralidze od juniorów. Get Well Toruń potrzebuje zatem Daniela Kaczmarka o wiele lepszego, niż to było w roku 2017. - Tym razem okres przygotowawczy był dłuższy - podkreśla wychowanek Unii Leszno.

[tag=31985]

Daniel Kaczmarek[/tag] przychodził do Get Well Toruń opromieniony tytułem mistrza Polski juniorów. Rozgrywki ligowe 2017 nie były jednak w jego wykonaniu udane. Teraz na Motoarenie liczą, że podobny scenariusz się nie powtórzy.

- Podczas przygotowań trenowałem pięć razy w tygodniu. Jeśli chodzi o zajęcia w terenie - cztery razy w Zielonej Górze i raz u siebie w Lesznie. Do tego dochodziły zajęcia z psychologiem, w każdy poniedziałek. Sesje trwały dwie godziny. W Toruniu byłem na dwóch treningach. Z trenerem Ząbikiem byliśmy na trampolinach i na zajęciach z taekwondo. Wszystko przebiegało zgodnie z planem. Dla mnie ten okres przygotowawczy był dłuższy niż do tej pory, gdyż rozpocząłem go z początkiem listopada. Waga została delikatnie zredukowana, sprzętowo także jestem przygotowany - zapewnia junior Get Well.

Dla Kaczmarka to ostatni sezon w roli młodzieżowca. - Jeśli chodzi o plany indywidualne, to nie nastawiam się na konkretne zawody, bo po prostu później się to obraca przeciwko mnie. Wolę podejść do każdego startu na luzie, dawać z siebie wszystko i cieszyć się jazdą. Jeśli chodzi o drużynówkę, to celem jest medal z ekipą z Torunia, najlepiej ten wywalczony w finale - podkreśla Daniel Kaczmarek

Zawodnicy krajowi Get Well 9 marca wyjechali na minitor i rozpoczęli kolejną fazę przygotowań do sezonu.

ZOBACZ WIDEO Wypadek Tomasza Golloba wstrząsnął Polską. "To najważniejszy wyścig w jego życiu"

Źródło artykułu: