Menedżer Piotr Baron i trener Tomasz Skrzypek zadbali o to, by w czasie pobytu w Lloret de Mar leszczynianie dostali porządnie w kość. Prócz jazdy na crossie, zawodnicy mają zajęcia na sali oraz siłowni. W czwartek wybrali się natomiast na długą przejażdżkę rowerową.
Trasa, jaką zaplanowano żużlowcom, nie należała wcale do najłatwiejszych. Musieli oni pokonać na rowerach kilka wzniesień. Pomimo świetnej kondycji, jaką mają sportowcy, było to pewne wyzwanie. Ostatecznie, w czasie jednego dnia, przejechali oni trasę o długości trzydziestu ośmiu kilometrów.
Leszczynianie mają jeszcze przed sobą sporo planów. W Hiszpanii będą przebywać aż do 1 marca. Wówczas wrócą do Polski i będą powoli szykować się do wyjazdu na tor w Lesznie.
ZOBACZ WIDEO Wypadek Tomasza Golloba wstrząsnął Polską. "To najważniejszy wyścig w jego życiu"