- Rzeczywiście, istnieją zaległości względem kilku zawodników odnośnie sezonu 2017 - przyznaje Jan Konikiewicz. - To mało komfortowa sytuacja, ale nie jesteśmy w stanie przyspieszyć wypłat w żaden sposób. Każde wpływające, zaległe zobowiązania sponsorskie za sezon 2017, przeznaczane są na spłatę należności - dodaje przedstawiciel firmy One Sport.
Skąd wziął się problem z płatnościami w SEC? Przecież cykl pod rządami One Sport w ostatnich latach bardzo się rozwinął i wyrobił sobie markę. - Problem został wywołany głównie przez deszczowe imprezy w sezonie 2017, zwłaszcza przez storpedowany przez aurę finał SEC w Hallstavik oraz przełożone imprezy SBP w Gnieźnie i finał SEC w Lublinie, a także opóźnienia w spłacie swoich zobowiązań przez niektórych sponsorów - tłumaczy Konikiewicz.
Organizatorzy SEC zapewniają jednak, że Kenneth Bjerre może spać spokojnie. Pieniądze wkrótce trafią na jego konto. - Przez wszystkie lata nie zdarzyła się jak dotąd sytuacja, by któryś z zawodników nie otrzymał od nas wynagrodzenia - i taka sytuacja się nie zdarzy. W ostatnich latach na wypłaty dla zawodników przeznaczyliśmy łącznie około 12 milionów złotych i wywiązaliśmy się z tych zobowiązań - nie inaczej będzie teraz - zapewnia Konikiewicz.
- Możemy jedynie przeprosić żużlowców za duże opóźnienia w wypłatach, co czynimy na bieżąco w rozmowach prywatnych. Na szczęście większość wykazuje zrozumienie dla sytuacji, za co jesteśmy wdzięczni. Nie ma jednak wątpliwości, że sytuacje tego typu nie powinny się zdarzać i mamy nadzieję, że więcej się nie przytrafią. W ciągu kilku najbliższych tygodni, wszystkie sprawy powinny zostać zamknięte i uregulowane - podsumowuje przedstawiciel firmy One Sport.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob: Nikt nie będzie musiał mi robić zdjęć z ukrycia
Nie będzie już się chwalić, że było, jest i będzie dobrze, lepiej i najlepiej...