W Cash Broker Stali Gorzów wychodzą z założenia, że otwarta rywalizacja o skład szóstki seniorów nikomu nie wyszłaby na dobre. Wówczas wśród żużlowców pojawia się nerwowość i zamiast spokojnie się przygotowywać, walczą ze sobą nawet na treningach.
- U nas czegoś takiego nie ma - wyjaśnia trener Stanisław Chomski. - Każdy z zawodników ma jasno określoną rolę i wie jakie są wobec niego oczekiwania. W poprzednim sezonie żużlowcem oczekującym był u nas Linus Sundstroem. Teraz jego rolę przejmuje Peter Ljung - dodaje.
Szwed, który startował wcześniej w tarnowskiej Unii, w pełni akceptuje powierzone mu zadanie. - Uważam, że jest to zawodnik, któremu warto zaufać. Podpisując kontrakt był w pełni świadomy, że jest tym oczekującym. Nigdy nie wiadomo natomiast jak potoczy się sezon. W żużlu wiele się dzieje i wystarczy jedna absencja zawodnika, by wywrócić wszystko do góry nogami. Wolimy być zatem zabezpieczeni i mieć w odwodzie dodatkowego seniora - dodaje Chomski.
35-latek ma za sobą niezły sezon w Nice 1.LŻ. W barwach Grupy Azoty Unii Tarnów pojechał w 16 spotkaniach ligowych, dokładając sporą cegiełkę do awansu Jaskółek do PGE Ekstraligi. W całych rozgrywkach Peter Ljung zdobywał średnio 2,056 punktu na wyścig.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob: Wszystko, co przeżyłem w sporcie, przy tym urazie jest małą rzeczą
Z drugiej strony,czy on jest gorszym doparowym jak Linus?