Mają taki skład, że ktoś może dostać zawału. Prezes Orła mówi, że będą kopciuszkiem

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Rohan Tungate w walce z Jakubem Jamrogiem
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Rohan Tungate w walce z Jakubem Jamrogiem

Okres transferowy w pierwszej lidze już dawno nie był tak ciekawy. O PGE Ekstraligę powinny walczyć cztery zespoły. Jednemu z nich eksperci dają jednak nieco większe szanse.

[tag=436]

Witold Skrzydlewski[/tag] nie uważa się za króla transferowego polowania. Twierdzi wręcz, że taka opinia to gruba przesada. Orła widzi w roli kopciuszka, który może wyskoczyć zza pleców ROW-u Rybnik, Zdunek Wybrzeża Gdańsk czy Speed Car Motoru Lublin i sprawić wielką niespodziankę. Zupełnie inne zdanie na temat składu jego drużyny mają jednak eksperci.

- Najmocniejszy i naprawdę piekielnie mocny jest właśnie zespół z Łodzi. Pod względem kadrowym ta drużyna prezentuje się wręcz imponująco - ocenia Sławomir Kryjom. - W tej ekipie jest tyle mocnych nazwisk, że w każdą niedzielę kilku zawodników może być w stanie przedzawałowym, jeśli się dowie, że nie jedzie w meczu - dodaje były menedżer Unibaksu Toruń i ekspert naszego portalu.

Nie on jedyny ma zresztą takie zdanie. - Orzeł jest jedną z dwóch drużyn, która na papierze wygląda najlepiej - przekonuje Michał Kugler. - Łodzianie i Motor Lublin to dla mnie dwie drużyny, które stoczą walkę o awans. Wybrzeże wygląda już nieco słabiej - uważa były wiceprezes Stali Gorzów.

Prezes Orła uważa, że głównym faworytem do wygrania ligi jest ROW Rybnik. Jego zdaniem, ta drużyna zrobi wszystko, żeby jak najszybciej wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej. - Ambicje ROW-u jako spadkowicza są zrozumiałe, ale dla mnie ta drużyna nie jest wcale najmocniejsza. Tak mogło być, ale jeden warunek nie został spełniony. W mojej ocenie, było nim pozostanie w klubie Maxa Fricke, do czego jak wiadomo ostatecznie nie doszło - ocenia Michał Kugler.

- Wybrzeże, ROW i Motor mają ciekawe składy. Te drużyny i Orzeł powinny stworzyć czołówkę. Nie lekceważyłbym również pilskiej Polonii. Wcale nie musi odstawać. Groźny był w ostatnich latach Lokomotiv, ale moim zdaniem w tym zespole czegoś brakuje. Pewnie Maksima Bogdanowa, który poszedł do Łodzi - podsumowuje Kryjom.

ZOBACZ WIDEO Prezes Stali Gorzów dołączył do akcji Movember
[color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu: