Max Fricke odszedł, ale jego mechanik i menedżer zostaje w ROW-ie Rybnik

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Max Fricke (kask niebieski) atakuje w Grand Prix. Ciekawe, jak poradzi sobie bez Marka Courtneya?
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Max Fricke (kask niebieski) atakuje w Grand Prix. Ciekawe, jak poradzi sobie bez Marka Courtneya?

Mark Courtney, menedżer Maxa Fricke'a, w sezonie 2018 będzie klubowym mechanikiem ROW-u Rybnik. W klubie liczą na to, że z jego pomocą Craig Cook, ale i też inni zawodnicy pójdą mocno do przodu.

Mark Courtney, były żużlowiec (startował w lidze angielskiej w latach 1978-2001) i menedżer Maxa Fricke'a nie zamierza iść w ślady swojego podopiecznego i przenosić się z nim do Betardu Sparty Wrocław. Już wiadomo, że Courtney zostanie w ROW-ie Rybnik i będzie pomagał zawodnikom w trakcie meczów ligowych i nie tylko.

Działacze ROW-u mówią, że Courtney jest tajną bronią o wielkiej sile rażenia. To on miał przygotowywać silniki Brady'ego Kurtza w tegorocznym meczu Ślązaków z Get Well Toruń (49:41). Australijczyk, który pierwszy raz jechał na rybnickim torze, zdobył 11 punktów i bonus. Wielka w tym zasługa Courtneya, który po każdym biegu podpowiadał Kurtzowi, jak ma jechać, ale i też nanosił korekty w sprzęcie.

W Rybniku mocno liczą na to, że na współpracy z Courtneyem skorzysta przede wszystkim Craig Cook. Na progres innych zawodników też bardzo liczą. ROW chce walczyć o awans do PGE Ekstraligi, a po wejściu do elity klub ma zamiar zostawić możliwie największą liczbę żużlowców z obecnego składu. Wszyscy są ciekawi, jak tacy żużlowcy, jak Artur Czaja, Mateusz Szczepaniak czy Andriej Karpow będę się spisywać w Nice 1.LŻ i jak bardzo pomoże im współpraca z byłym mechanikiem Fricke'a.

ZOBACZ WIDEO Organizacja meczu w PGE Ekstralidze

Komentarze (38)
Bartolololo
16.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Byłem na całym pierwszym treningu Bradego Kurtza w Rybniku. Jego pierwsze kółko nie napawało optymizmem, ale po chwili zaczął zmieniać motocykle w których kopał Mark :D na samym końcu Mark i Br Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
15.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skład jest wart świeczki idzie powalczyć o coś więcej w lidze 
avatar
yes
15.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każdy szuka plusöw dla siebie. Z menedżerem pogada, gdy będzie miał kłopoty albo będą się rozliczać :) 
avatar
wawek
15.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zal mi Fricka ze ma do dupy menagera i mechanika. Jak mozna go zostawic i zostac w rowie a nie isc za swoim zawodnikiem. Widac ze sam ma ambicje a jest do kitu menagerem. 
avatar
Wojciechus
15.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostafiński jak długo będziesz jeszcze odgrzewał kotlety.Informacja o Courtney'u była już podana zaraz po spotkaniu z kibicami a ty dalej to samo wałkujesz.Wstyd