14 kwietnia mija równo miesiąc od czasu, gdy do Polski przyjechał Wiktor Gołubowskij. Sympatyczny 22-latek zdołał zdobyć sobie sympatię kibiców poprzez ambitną i waleczną jazdę. W najbliższym czasie nie będzie miał jednak okazji jej demonstrować, gdyż z rozgrywek drugiej ligi wycofała się drużyna Kaskady Równe. A właśnie mecz na Ukrainie mieli odjechać w najbliższą niedzielę rawiczanie. Czwarta kolejka tegorocznej drugiej ligi zaplanowana jest dopiero na trzeciego maja, żużlowcy z Rawicza mają zatem niemal trzy tygodnie przerwy od ligi.
Czas ten pochodzący z Saławatu żużlowiec wykorzysta na podróż do swego rodzimego miasta. Jak dokładnie wyglądają plany Rosjanina związane z tym wyjazdem? - Bilety mam już kupione, opuszczam Polskę w środę. Mam pewne problemy związane z wizą. Jest ona ważna przez dziewięćdziesiąt dni. Teraz mamy trzy tygodnie przerwy w rozgrywkach i szkoda by było, żeby te dni tak po prostu uciekały. A tak po pierwsze będę miał okazję spędzić święta z rodziną, a po drugie nowa wiza będzie dłużej ważna. Zamierzam zobaczyć się z mamą, z tatą i z bratem, trochę czasu z nimi spędzę. Ale już mniej więcej za tydzień powinienem pojawić się w Polsce, bo chcę potrenować z kolegami z drużyny przed kolejnym meczem ligowym - wyjaśnia zawodnik Niedźwiadków.