Z drugiej strony ekranu to felieton Gabriela Waliszki, dziennikarza nc+.
***
Trudno jest cokolwiek wyczytać z oczu prezesa Rekinów. Wizerunek z czarnymi okularami na nosie, które rzadko lądują w etui, poszedł w dalece niekontrolowanym kierunku. Pomysł pijarowo całkiem fajny, jednak ciut przerysowany. Ale do meritum. Przesympatyczna kilkudziesięciominutowa rozmowa w dwoje oczu i parę okularów z szefem Rekinów utwierdziła mnie w kilku przekonaniach. Po pierwsze, jak mawia pan prezes "zawodnicy to są jego dzieci". Wiadomo nie od dziś, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, a więc idąc za porównaniami Krzysztofa Mrozka, z klubowymi wybrańcami też niekiedy najlepiej się sfotografować. - Czy tak mocne utożsamianie się z "Griszą" Łagutą jest dobrym pomysłem na te trudne dni? - zapytałem w Grudziądzu prezesa. - A ma pan dzieci? - natychmiast padła riposta. Synowskie traktowanie pewnie w tym ciężkich czasach "Griszy" się podoba, choć nie mam pewności czy kibicom i lokalnym mocodawcom jest na rękę. Jak przypomina historia, pracodawcy złapanych na dopingu sportowców - z wiadomych względów - raczej szybko odcinali się od swoich pracowników, co w tym przypadku nie ma miejsca.
Po drugie, prezes Rekinów to twardy facet. Dostał od losu w ostatnich 14 miesiącach strasznie po czterech literach, a mimo to walczy o rybnicki żużel z wielką zawziętością. Dramatyczne chwile w maju 2016 roku były dla niego mocnym i bolesnym przeżyciem, w tym sezonie dostał potężny cios w postaci wpadki dopingowej "Griszy, a do tego kolejni zawodnicy wypadli ze składu z powodu kontuzji. On nie składa broni, szuka wzmocnień, dodaje drużynie otuchy i wierzy w pomyślne zakończenie.
Po trzecie, uparty jest bardziej niż niejedno zwierzę. Dlaczego? Bo wciąż przekonuje innych, że Łaguta wcale zakazanych środków nie musiał brać. No a przecież jednoznacznie wskazują na świadome czy nieświadome branie wszystkie możliwe próbki i badania. Prezes staje murem za zawodnikiem w wielu mediach, stara się rozciągnąć w czasie procedury ukarania winnego i klubu, próbuje grać na nosie tym, którzy pokazali, że tylko cud może uratować ROW przed spadkiem.
Współczując prezesowi Rekinów trudnej sytuacji, a przy okazji gratulując dużej aktywności i wiary, ośmielam się apelować o rozsądek. O stosowanie się do określonych reguł żeby cytując prezesa "niewiarygodne rzeczy nas w żużlu nie zaskakiwały". Nawet jak Rekiny pójdą na ligowe dno (na razie idą, ale wciąż nie są) to rozsądna polityka klubowa szybko może rybnicką drużynę wydźwignąć na fale wygrywania w elicie. Szybciej niż komukolwiek się wydaje. Sprawy Unibaksu Toruń, Unii Leszno czy Patryka Dudka dobitnie pokazały, że prezes, żużlowiec czy klub potrafią skutecznie stawić czoła najtrudniejszym chwilom i wyjść z problemów z podniesioną głową. Nieważne czy w nazwie masz Falubaz, Unia czy ROW. Ważne, że masz honor, męskość i odpowiedzialność.
ZOBACZ WIDEO Jaka pogoda w niedzielę? Zobacz prognozę
Betard Sparta Wrocław - MRGARDEN GKM Grudziądz. W teorii zwycięzcę można wskazać przed pierwszym wyścigiem. Na szczęście w praktyce żużel lubi zaskakiwać, więc po drugim biegu liczę na refleks GKM-u i zacięte gonitwy. Finalnie spartanie wygrają, choć wierzę, że twardzi goście tanio pola nie oddadzą. Typ: 52:38.
Get Well Toruń - Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa. Torunianie w trudnej chwili bez amerykańskiego lidera nie będą mieli lekko, łatwo i przyjemnie. Nowy menedżer Aniołów będzie stawał na głowie żeby pogonić rozochocone Lwy. Wynik będzie blisko remisu, ale ostatecznie zatriumfują gospodarze. Typ: 47:43.
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - ROW Rybnik. Tu nic i nikt nie oszczędzi Rekinów. Zmaltretowani przez kontuje goście pojadą zapewne ambitnie, jednak miejscowi faworyci zdominują od początku spotkanie. Spodziewam się wysokiego rezultatu i walecznej postawy wybrańców Krzysztofa Mrozka. Typ: 55:35.
Fogo Unia Leszno - Cash Broker Stal Gorzów. Mecz na szczycie nie powinien rozczarować. Nawet ewentualna absencja Martina Vaculika nie musi być powodem do dominacji leszczynian. Stal się postawi, bo sportowa złość jest w Gorzowie wielka, a taśma dla zawodników Stanisława Chomskiego może być tym razem puszczana zgodnie z trenerskim życzeniem. Dlatego hit rozstrzygnie się w biegach nominowanych. Typ: 47:43.
Gabriel Waliszko, dziennikarz nc+
ta przerosnietej młodzieży nowa linia obrony
W takiej (beznadziejnej) sytuacji sie nie poddac, to trzeba miec JAJA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POZDRAWIAM !