Get Well skazany na pożarcie. Mecz w Lesznie wstępem do najważniejszej fazy sezonu

Jacka Gajewskiego wzloty i upadki. Utytułowany menadżer zakończył w Toruniu drugie podejście

Niedzielna konfrontacja w Lesznie pomiędzy Fogo Unią a Get Well Toruń będzie już 104. obu klubów w ligowym wydaniu. Od 1997 roku Byki i Anioły ścigają się wśród najlepszych rokrocznie i są najdłużej nieprzerwanie jeżdżącymi ekipami w całej PGE Ekstralidze. Na Stadionie im. Alfreda Smoczyka goście zdobywają ligowe punkty w mniej więcej co czwartym spotkaniu. Ostatnie punkty wywieźli przed dwoma laty, gdy jako jedyni w kampanii pokonali leszczynian na ich terenie (46:44).

Kolejne dwie potyczki w Lesznie nie okazały się już dla Get Well tak udane. W półfinale w sezonie 2015 przegrali 37:53, co oznaczało porażkę w dwumeczu i koniec marzeń o finale. Przed rokiem na początku sezonu polegli po mało błyskotliwej jeździe 40:50. Przed zbliżającym się starciem notowania Aniołów także nie są wysokie i każdy inny wynik jak przegrana, byłby uznany za dużą niespodziankę.

Zajmujący ostatnie miejsce w tabeli zawodnicy z Grodu Kopernika notują fatalny sezon. Słabe wyniki nawet na swoim torze, a w ostatnich tygodniach kontuzje sprawiają, że pierwszy raz od niepamiętnych czasów w Toruniu drżą o utrzymanie. Tak naprawdę najważniejszą rzeczą przed wyprawą do Wielkopolski będzie zapoznanie się zespołu z nowym menadżerem Jackiem Frątczakiem. On jako menadżer Falubazu Zielona Góra ostatni raz gościł na "Smoku" w 2015 roku i przegrał 42:48.

Ostatnie mecze w Lesznie i ogólny bilans pojedynków:

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)

Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa ->

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!