- Myślę, że to, iż startowałem w takich zawodach, wyjdzie mi tylko na dobre, zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Na razie wszystko jest w porządku. - mówi obchodzący we wtorek 29. urodziny żużlowiec.
Poprzedni rok w wykonaniu Knappa nie był najlepszy. Przywdziewał barwy Wybrzeża Gdańsk, w którym nie miał zbyt wielu okazji do jazdy, a kiedy już jechał, nie przynosiło to imponującego efektu. W Rawiczu wierzą, że rozpoczynające się za trzy tygodnie rozgrywki będą dla niego dużo bardziej udane. Dlaczego zdecydował się podpisać kontrakt właśnie z Kolejarzem? - Otrzymałem ofertę z Rawicza, rozpatrzyłem ją i podpisałem kontrakt. Nie miałem propozycji z innych klubów. - wyjaśnia.
Liga polska (runda zasadnicza i play-off) może zagwarantować Grzegorzowi maksymalnie osiemnaście spotkań. Dlatego też niezbędne do utrzymania formy wydają się być występy zagraniczne. - Poza Polską możliwe, że wystartuję w Rosji i w Szwecji. Na razie nie jest to pewne, zobaczymy jak się sprawy ułożą. - dodaje.
- Tor, zważając na kilkudniowe opady deszczu jest naprawdę super. Nie spodziewałem się, że tak szybko przeschnie i działacze doprowadzą go do takiego stanu, w jakim się znajduje - zaznacza Knapp.
W najbliższych dniach ?Niedźwiadków? czeka prawdziwy maraton. Średnio co trzy-cztery dni będą brali udział w kolejnych meczach kontrolnych. Sam zawodnik twierdzi, że dopiero po ich odjechaniu będzie można powiedzieć coś więcej na temat szans rawiczan w I lidze: Na chwilę obecną to trudno oceniać nasze szanse. Są to pierwsze rozjazdki, poczekajmy do sparingów. Raczej wezmę udział we wszystkich. Ja chciałbym ten sezon przejechać jak najlepiej, bez kontuzji, żeby wszystko się dobrze ułożyło.