Noty zawodników Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa:
Leon Madsen 5. Na wysoką notę zasłużył przede wszystkim postawą w 13. biegu. Wziął na swoje barki odpowiedzialność za wynik w tej konfrontacji. Sprawił, że z podwójnego prowadzenia gości wyścig zakończył się remisem. Jako pierwszy pokonał Bartosza Zmarzlika. W 15. odsłonie jechał mądrze. Widząc, że prowadzi Holta, nie ryzykował utraty trzeciej lokaty, dlatego unikał ryzykownych ataków na Zmarzlika.
Karol Baran 4. Jeszcze niedawno żegnał się z Włókniarzem, teraz jest nieodzownym elementem składu Lecha Kędziory. Kapitalne pierwsze trzy wyścigi. Zwłaszcza inauguracyjny, gdy na dystansie wyprzedził Iversena i Kasprzaka. Słabsza końcówka w jego wykonaniu. Co ciekawe, po meczu oznajmił, że jego występ to "wtopa".
Sebastian Ułamek 2. Patrząc tylko na wynik należałaby mu się 1. Jest jednak jedno "ale". Jechał z kontuzją dłoni. Przed meczem twierdził, że to nie będzie miało znaczenia, lecz było inaczej. Trener Kędziora podziękował mu po spotkaniu, że w ogóle zdecydował się w nim jechać, bo nie miał go kim zastąpić. Ułamek wygrał tylko z Hubertem Czerniawskim.
Matej Zagar 3. Na Słoweńca po ostatnich meczach wyjazdowych spadła spora krytyka. Zresztą słuszna, bo od uczestnika cyklu Grand Prix oczekuje się, że będzie wiódł w drużynie prym. W czwartek w Częstochowie było już lepiej. Zagar dużo walczył, jednak brakowało kropki nad i. Tego czegoś, co mieli tego dnia Madsen i Holta.
ZOBACZ WIDEO Żużel był już na World Games
Rune Holta 5+. W Częstochowie coraz częściej kibice przebąkują, że temu zawodnikowi należy się pomnik za to co wyczynia w barwach Włókniarza. 44 lata na karku a jedzie jak młodzieniaszek. Taki jak Bartosz Zmarzlik, którego ograł w decydującym o wygranej biegu 15. SGP Arena Częstochowa to jego teren, na którym jest królem.
Oskar Polis 3. Mógł zrobić tego dnia więcej. Prowadził w jednym z biegów przed Przemysławem Pawlickim, ale przegrał, bo wpadł w koleinę na pierwszym łuku i musiał przez chwilę skupić się przede wszystkim na tym, aby się nie przewrócić. Swoje zrobił, ale wybitnie się nie wyróżniał.
Michał Gruchalski 2. Jeszcze w trakcie meczu na jego fan page'u na Facebooku pojawił się wpis, że czas zmienić dyscyplinę (który po jakimś czasie zniknął). My aż tak surowi nie będziemy, bo w tym zawodniku drzemie potencjał. Nawet w czwartek go pokazywał, gdy odważnie szarżował po szerokiej i próbował uporać się z Kasprzakiem. Animuszu starczyło mu jednak na półtorej okrążenia. "Dwójka" za ambicję i wolę walki.
Noty dla zawodników Cash Broker Stali Gorzów:
Niels Kristian Iversen 4. Słaby początek, słaba końcówka, bardzo udany środek spotkania. Duńczyk miewał lepsze występy w Częstochowie. W czwartek gorzowian nie zawiódł, jednak nie był liderem z krwi i kości. Zbyt duże wahania.
Krzysztof Kasprzak 4. To jego drugi mecz w PGE Ekstralidze po kontuzji obojczyka. Biorąc to pod uwagę można wybaczyć mu nierozważną jazdę w pierwszym wyścigu, którą wykorzystał Karol Baran. W końcówce był już solidnym punktem gorzowian. Odpierał wściekłe ataki Zagara w biegu 14., z drugiej strony dał się wymanewrować Holcie w wyścigu 11. tuż przed metą.
Przemysław Pawlicki 2. Miał być jedną z czołowych postaci gości w tym spotkaniu, a tymczasem okazał się najsłabszym spośród seniorów. Na dodatek wyleciał z 11. biegu za bezpardonowy atak na Baranie. Wcześniej wiózł go Polis i uporał się z nim tylko dlatego, że junior gospodarzy wpadł w koleinę. Bezbarwny występ kapitana Stali.
Martin Vaculik 3. Słowak uwielbia ścigać się w Częstochowie, co pokazał już w swoim pierwszym biegu. Wykręcił w nim najlepszy czas dnia. Później miał jednak pecha. W 6. wyścigu tuż przed metą zdefektował mu motocykl, w 9. również dotknęła go awaria sprzętu, tym razem zaraz po starcie. Mimo kłopotów z maszynami dzielnie walczył do końca i skutecznie bronił się przed Zagarem w 13. odsłonie.
Bartosz Zmarzlik 5. Przez pierwsze trzy serie absolutnie nie do złapania przez gospodarzy. Przegrał w decydujących momentach z liderami Włókniarza. Zrobił jednak kawał dobrej roboty.
Rafał Karczmarz 3. Przegrał w biegu młodzieżowym z Oskarem Polisem. Dał się mu łatwo założyć i potem jedyne co mógł zrobić to oglądać jego plecy. Za to bardzo ambitnie i walecznie prezentował się później. Na dystansie uporał się z Ułamkiem a i w 7. wyścigu przez moment postraszył Madsena.
Hubert Czerniawski 2. Wyszedł mu jeden bieg. W 4. wyścigu dnia bardzo dobrze wystartował i przez moment goście prowadzili podwójnie. Ostatecznie pokonał tylko Gruchalskiego. Poza tym pozytywów w jego wykonaniu zero.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja