Adrian Miedziński przejdzie operację. Czeka go dłuższa przerwa w startach

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Adrian Miedziński
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Adrian Miedziński

Żużlowiec Get Well trochę odpocznie od żużla. W wyniku niedzielnego upadku na Motoarenie doznał złamania kości łokciowej oraz promieniowej i w poniedziałek będzie operowany.

Całe szczęście zdarzenie z udziałem Adriana Miedzińskiego nie skończyło się aż tak fatalnie, jak wyglądało. Zawodnik Get Well Toruń czuje się dobrze i wszystko pamięta. Mocno ucierpiał jednak łokieć, który musi być w poniedziałek operowany. W związku z tym żużlowiec ma przymusową przerwę od żużla - potrwa ona co najmniej 3 tygodnie.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło podczas meczu z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra. W 14. wyścigu doszło do kontaktu Jason Doyle'a i Miedzińskiego. Przed uderzeniem w bandę torunianin spadł z motocykla. Na moment Polak nawet stracił przytomność. Szybko ją odzyskał, ale z toru wyjechał w karetce pogotowia.

Niewiele więcej szczęścia miał Doyle, który doznał urazu prawej stopy. Australijczyk przejdzie jeszcze dodatkowe badania w toruńskim szpitalu. Dadzą one odpowiedź na pytanie, czy doszło do jakichś złamań.

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc

Źródło artykułu: