Dominacja juniorów Fogo Unii Leszno. Trzech zwycięzców Brązowego Kasku

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Smektała
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Smektała
zdjęcie autora artykułu

Zaskakującym rozstrzygnięciem zakończył się poniedziałkowy finał Brązowego Kasku w Świętochłowicach. Z powodu opadów deszczu zaliczono wyniki po trzech seriach startów, co sprawiło, że było trzech zwycięzców - wszyscy z Fogo Unii Leszno.

Zdecydowana większość biegów finału Brązowego Kasku rozstrzygała się już po pierwszym wirażu. Między zawodnikami widać było różnicę klas i doświadczenia. Ci, którzy mają za sobą więcej przejechanych okrążeń nie mieli w zasadzie problemów z odnoszeniem kolejnych zwycięstw.

Ton rywalizacji nadawali zawodnicy Fogo Unii Leszno. Sporym zaskoczeniem była dyspozycja Wiktora Lisa. Kluczem do zwycięstw były dobre starty. Lis puszczał sprzęgło i uciekał swoim rywalom. Podobnie było w przypadku bardziej doświadczonych Dominika Kubery i Bartosza Smektały.

Dużo szczęścia miał Smektała. W piątym wyścigu brał on udział w groźnie wyglądającej kraksie. Nie zdołał ominąć leżącego na torze Marcina Kościelskiego i sam upadł, a w dodatku przejechał po zawodniku Get Well Toruń. Na szczęście obaj kontynuowali jazdę, choć junior Fogo Unii Leszno opuścił tor w karetce z podejrzeniem urazu stopy. Mimo ogromnego bólu wsiadł jednak na motocykl i w powtórce odniósł pewne zwycięstwo, a w kolejnych biegach odnosił łatwe triumfy.

Przed szesnastym biegiem w Świętochłowicach zaczęło mocno padać. W dodatku wynik tego wyścigu nie został zaliczony z powodu nieprawidłowego startu, co sprawiło, że uznano wyniki po trzech seriach startów. Tym samym Brązowy Kask zakończył się zwycięstwem trzech zawodników Fogo Unii Leszno. Każdy z nich po trzech seriach startów był niepokonany. Zgodnie z regulaminem i brakiem możliwości rozegrania biegu dodatkowego Lis, Smektała i Kubera stanęli na najwyższym stopniu podium. To pierwszy taki przypadek w historii tych zawodów.

ZOBACZ WIDEO MPPK jednak bez obcokrajowców?

Brązowy Kask był jednocześnie eliminacjami do Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. Awans do nich wywalczyła czołowa piątka. Z kolei awans do Pucharu Europy Juniorów do lat 19 miało wywalczyć dwóch najlepszych zawodników.

Wyniki: 1-3. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) - 9 (3,3,3) 1-3. Dominik Kubera (Fogo Unia Leszno) - 9 (3,3,3) 1-3. Wiktor Lis (Fogo Unia Leszno) - 9 (3,3,3) 4. Patryk Rolnicki (Grupa Azoty Unia Tarnów) - 7 (2,3,2) 5. Hubert Czerniawski (Cash Broker Stal Gorzów) - 6 (2,1,3) 6. Kamil Wieczorek (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 5 (3,0,2) 7. Rafał Karczmarz (Cash Broker Stal Gorzów) - 4 (0,2,2) 8. Michał Gruchalski (Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa) - 4 (2,w,2) 9. Robert Chmiel (ROW Rybnik) - 4 (1,2,1) 10. Marcin Turowski (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 3 (0,2,1) 11. Damian Stalkowski (GTM Start Gniezno) - 3 (1,2,0) 12. Szymon Szlauderbach (Fogo Unia Leszno) - 3 (2,w,1) 13-14. Alan Szczotka (Cash Broker Stal Gorzów) - 2 (1,1,0) 13-14. Kamil Nowacki (Cash Broker Stal Gorzów) - 2 (1,1,0) 15. Marcin Kościelski (Get Well Toruń) - 1 (0,w,1) 16. Dawid Wawrzyniak (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 1 (1) 17. Mateusz Pacek (Śląsk Świętochłowice) - 0 (0,0,d) 18. Piotr Pióro (Arge Speedway Wanda Kraków) - NS

Bieg po biegu: 1. Lis, Rolnicki, Chmiel, Karczmarz 2. Smektała, Gruchalski, Nowacki, Turowski 3. Kubera, Czerniawski, Szczotka, Pacek 4. Wieczorek, Szlauderbach, Stalkowski, Kościelski 5. Smektała, Chmiel, Czerniawski, Kościelski (w/u) 6. Rolnicki, Stalkowski, Nowacki, Pacek 7. Kubera, Karczmarz, Wawrzyniak, Szlauderbach (w/2min), Gruchalski (w/u) 8. Lis, Turowski, Szczotka, Wieczorek 9. Kubera, Wieczorek, Chmiel, Nowacki 10. Smektała, Rolnicki, Szlauderbach, Szczotka 11. Czerniawski, Karczmarz, Turowski, Stalkowski 12. Lis, Gruchalski, Kościelski, Pacek (d4)

Wyścigi niezaliczone: 13. Gruchalski, Stalkowski, Szczotka, Chmiel 14. Kubera, Rolnicki, Kościelski, Turowski (u3) 15. Smektała, Wieczorek, Karczmarz, Pacek

Sędzia: Piotr Lis Zawody przerwano po piętnastu biegach. Zaliczono kolejność po dwunastu wyścigach.

Źródło artykułu: