Dziadek robi Gollobowi świetny pijar, ale szału wynikowego nie ma

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Oskar Ajtner-Gollob
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Oskar Ajtner-Gollob

Oskar Ajtner-Gollob ma za sobą udany sezon juniorski. Czy stać go na to, żeby pójść w ślady słynnego wujka Tomasza Golloba? A może chociaż zostanie dobrym ligowcem, jak jego ojciec Jacek? - Wszystko w jego głowie - mówi Ryszard Dołomisiewicz.

Władysław Gollob od kilku lat powtarza, że jego wnuk Oskar Ajtner-Gollob ma papiery na dobrego żużlowca. Miniony sezon był dla zawodnika niezwykle udany. Zaczynają się jednak schody, bo w tym roku Ajtner-Gollob będzie już jeździł jako senior.

W przypadku nazwiska Gollob musi się pojawić pytanie, czy najmłodszy męski przedstawiciel klanu zrobi karierę na miarę słynnego wujka Tomasza Golloba? A może stanie się mocnym ligowcem, jak jego ojciec Jacek Gollob? Jest też jednak trzecia droga, czyli król własnego podwórka. - Na razie Oskar ma za sobą świetny pijar dziadka Władysława, bo szału w wynikach nie ma. Jednak wszystko w jego głowie - mówi Ryszard Dołomisiewicz, były żużlowiec Polonii Bydgoszcz.

Opinia Dołomisiewicza jest taka, że najbliższe dwa lata pokażą, kim będzie Ajtner-Gollob. - Na jego niekorzyść na pewno działa to, że skończył wiek juniora, bo odpadną mu łatwiejsze biegi i korzystne pola - analizuje Dołomisiewicz. - Z drugiej strony, i tego nie wykluczam, może dotąd było tak, że Oskar zbierał doświadczenia, a teraz to wszystko zaprocentuje i przełoży się na rezultat. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że musi ciężko pracować, bo nazwisko ma dobre, ale to mu nie pomoże. Raczej zaszkodzi, bo od Golloba wymaga się więcej. Synowie Maugera i Briggsa próbowali szczęścia, ale padli w starciu ze sławą swoich ojców. Jeśli jednak Ajtner-Gollob pokaże charakter to wcale nie musi tak skończyć.

ZOBACZ WIDEO Maciej Janowski zachowuje się teraz zupełnie inaczej. Nie jest już taki spięty

Źródło artykułu: