Tomasz Gollob startuje w drużynie MRGARDEN GKM Grudziądz dopiero dwa lata, ale u kibiców robi taką furorę, jakby jeździł w tym klubie od bardzo dawna. - To, jak bardzo przypadł wszystkim w Grudziądzu do gustu, najlepiej widać na spotkaniach z dziećmi w szkołach - mówi były prezes klubu Zbigniew Fiałkowski. - One są nim zachwycone i chcą brać z niego przykład. Tomasz bardzo pięknie wspomina czasy, kiedy miał kilka lat, a tata wsadzał go na motorek. Opowiada, że grał piłkę, że w zasadzie każdy sport ma swoją wartość. Przypomina też jednak, że nauka jest równie ważna. Mogę się pochwalić, że z moim synem Dawidem błyskawicznie złapał kontakt. Od razu przeszli na ty, są kumplami.
Fiałkowski przedstawia Golloba jako człowieka bezpośredniego, który łatwo, szybko i z każdym nawiązuje kontakt. - Więźniowie z zakładów karnych, które odwiedzał, byli nim zachwyceni równie mocno jak dzieci - opowiada działacz. - Słuchali z wypiekami na twarzy, jak mówił o ciężkiej pracy, która wyniosła go na szczyt. Kiedy pytali go, dlaczego jedni przychodzą na trening na godzinę, a on siedzi kilka, wyjaśnił, że przyjeżdża posłuchać, jak motocykl pracuje, jak klei, jakimi ścieżkami na torze najszybciej się porusza. Na więźniach spore wrażenie zrobiło to, że nie było tematów tabu. Pytali go nawet o prywatne życie, a on mówił, ile stracił, żeby zdobyć złoto. Wspominał tatę, któremu obiecał, że zostanie kiedyś mistrzem i dotrzymał słowa.
W Grudziądzu oczywiście bardzo chcą, żeby Tomasz jeździł u nich już do końca kariery. A jak już powie dość, to będą chcieli zrobić mu pożegnalny turniej. - To będą zawody, jakich świat nie widział. Jestem przekonany, że przyjdzie nadkomplet, że ludzie będą na drzewach siedzieli - kwituje Fiałkowski.
Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->
[b]KLIKNIJ i oddaj głos w XXVII Plebiscycie Tygodnika Żużlowego na najpopularniejszych zawodników, trenerów i działaczy 2016 roku! ->
ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem[/b]