Jest decyzja Get Well w sprawie finału. Termińscy wydali oświadczenie

 / Na zdjęciu: Przemysław Termiński
/ Na zdjęciu: Przemysław Termiński

Niedzielny rewanż finału PGE Ekstraligi na stadionie w Gorzowie Wielkopolskim ma obejrzeć tylko 325 kibiców z Torunia. Tak zdecydowali działacze miejscowej Stali. Oświadczenie w tej sprawie wydali Przemysław i Ilona Termińscy.

- Pytaliśmy nawet stronę toruńską, czy zgłasza przyjazd swoich kibiców. Usłyszeliśmy, że nie zajmują się tym tematem. Z tego też względu podjęliśmy decyzję, że sprzedamy część z tych biletów. Dla kibiców z Torunia zostawiliśmy 375 wejściówek - wyjaśniał w rozmowie z WP SportoweFakty Ireneusz Maciej Zmora, prezes Stali Gorzów.

- Zgodnie z zapisami Regulaminu Licencyjnego Klub w Gorzowie miał obowiązek zapewnić możliwość nabycia co najmniej 5% tj. 725 biletów dla Kibiców z Torunia. I nie ma żadnego znaczenia, jaka była forma organizacji Kibiców. Jednocześnie normalną praktyką jest przyjmowanie kibiców gości na sektor bez wcześniejszego zgłoszenia. Sami tak zrobiliśmy w ostatnią niedzielę i do głowy nam nie przyszło, że ktokolwiek może postąpić inaczej - odpowiadają Przemysław i Ilona Termińscy w specjalnym oświadczeniu.

- W geście solidarności z naszymi Kibicami, których pozbawiono możliwości obejrzenia "na żywo" meczu w Gorzowie, podjęliśmy wspólnie decyzję, że nikt z działaczy Klubu (w tym my oboje) nie weźmiemy udziału w niedzielnym spotkaniu w Gorzowie. Taką samą decyzje według naszej wiedzy podjął Pan Prezydent Miasta Torunia Michał Zaleski, inni przedstawiciele Miasta Torunia oraz duże grono sponsorów naszego Klubu, którzy planowali wyjazd do Gorzowa. W najbliższą niedzielę Klub zaprasza do wspólnego oglądania meczu na Motoarenie wszystkich Kibiców KS Toruń - dodają działacze klubu z Torunia.

Pełna treść oświadczenia:

Kilka zdań w związku z ograniczeniem możliwości zakupu biletów przez naszych Kibiców na mecz finałowy PGE Ekstraligi, który 25 września br. odbędzie się w Gorzowie Wielkopolskim.

Po pierwsze nie jest prawdą, że dostaliśmy jakiekolwiek zapytanie ze strony gorzowskiej, odnośnie naszego zapotrzebowania biletowego na mecz w Gorzowie. Takie zapytanie nie miało miejsca, dlatego też nie mogliśmy się do tego odnieść w jakikolwiek sposób. Jednocześnie nigdy nie wyrażaliśmy zgody ani na zmniejszenie sektora gości w Gorzowie ani nie potwierdzaliśmy braku zainteresowania biletami ze strony naszych Kibiców. Potwierdzamy natomiast, ze nie zgłaszaliśmy zorganizowanej grupy kibiców.

Zgodnie z zapisami Regulaminu Licencyjnego Klub w Gorzowie miał obowiązek zapewnić możliwość nabycia co najmniej 5% tj. 725 biletów dla Kibiców z Torunia. I nie ma żadnego znaczenia, jaka była forma organizacji Kibiców. Jednocześnie normalną praktyką jest przyjmowanie kibiców gości na sektor bez wcześniejszego zgłoszenia. Sami tak zrobiliśmy w ostatnią niedzielę i do głowy nam nie przyszło, że ktokolwiek może postąpić inaczej.

Poza praktyką jest jeszcze zwykła ludzka uczciwość. Tu jej ewidentnie zabrakło. Co ważne nikt z Klubu z Gorzowa nawet nie próbował podjąć z nami jakichkolwiek rozmów, jak możemy rozwiązać tą kwestię.

W rozmowie podczas meczu w Toruniu proponowaliśmy, że nasz Klub weźmie na siebie sprzedaż biletów dla kibiców z Torunia. Analogiczną propozycję skierowaliśmy zresztą tydzień wcześniej do Klubu w Gorzowie, tak aby Kibice z Gorzowa mogli kupić bilety u siebie w kasach, a nie w dniu meczu w Toruniu. W obu wypadkach nasze propozycje pozostały bez odzewu. Zwracaliśmy też uwagę, że wprowadzenie sprzedaży sektora gości przez internet umożliwia przechwycenie znacznej części biletów przez osoby spoza grona Kibiców i Sympatyków naszego Klubu. Z tych powodów nigdy nie udostępnialiśmy takiej formy sprzedaży biletów na Sektor Żółty (Gości) w Toruniu.

Przed tygodniem staraliśmy się przyjąć gości z Gorzowa najlepiej jak tylko potrafiliśmy. W dniu 18 września 2016 roku, pomimo braku zgłoszenia wcześniejszego zapotrzebowania, nasz Klub zagwarantował Kibicom drużyny Stal Gorzów 772 wejściówek siedzących oraz ponad 100 wejściówek stojących, które można było nabyć od godziny 15.00 w kasie w sektorze przeznaczonym dla kibiców gości. Z tego sprzedaliśmy około 600 biletów. Dodatkowo Klub Sportowy Toruń zgodnie z oczekiwaniami Stali Gorzów, przeznaczył dla działaczy i sponsorów Klubu Stal Gorzów 45 biletów na trybunę główną i do lóż.

Oczywistym dla nas był fakt, że reguła wzajemności pomiędzy klubami, na którą kilkukrotnie powoływała się strona gorzowska przed tegorocznym finałem, będzie zachowana, a Kibice toruńscy w komplecie będą mieli możliwość obejrzenia meczu na stadionie imienia Edwarda Jancarza. Finału, na który wszyscy czekaliśmy tak długo. Jak się okazało reguły obowiązywały tylko naszą stronę. W ramach dziwnie rozumianej zasady "wzajemności" Klub Stal Gorzów nie tylko, że zmniejszył bezprawnie sektor gości, to jeszcze przeprowadził sprzedaż w internecie pozostałych 370 (lub 375 - mamy tu sprzeczne informacje) biletów. Komu je sprzedał? Nie wiadomo. Aby nabyć bilet wystarczyło "z ręki" wpisać kod pocztowy Torunia. Czy byli to faktycznie kibice Torunia, czy też kibice Gorzowa, dla których zabrakło biletów w pozostałych sektorach - dowiemy się dopiero w niedzielę. Do tej chwili udało się nam potwierdzić raptem może kilkadziesiąt biletów, które trafiły w ręce naszych Kibiców. Mamy nadzieję, że faktycznie jest ich więcej. Z drugiej strony nie udało się nam dzisiaj potwierdzić jakichkolwiek zaproszeń dla władz Torunia, działaczy Klubu czy naszych sponsorów - w ramach puli opisanej powyżej. Odpowiedzialny za to Wiceprezes Klubu z Gorzowa przez cały dzisiejszy dzień nie znalazł czasu, żeby oddzwonić lub choćby wysłać SMS-a. Faktycznie - "wzajemność" jak się patrzy.

Argumenty dotyczące braku zgłoszenia zorganizowanej grupy kibiców uznajemy za zwykła próbę odwrócenia "kota ogonem" i rozmydlania problemu. Należy rozumieć i rozróżniać, że kibice skupiający się w grupach zorganizowanych to nie to samo co kibice jadący na mecz wyjazdowy indywidualnie, swoim prywatnym transportem. I o bilety dla nich właśnie toczy się spór. Przez cały sezon nasi Kibice jeździli na mecze i ani razu nie było konieczności zgłaszania ich obecności przed imprezą. Również przed dwoma tygodniami w Zielonej Górze nasi kibice bez najmniejszych problemów weszli na stadion przy ulicy Wrocławskiej 69. Zielona Góra potrafiła zachować się "z klasą" i postąpić po ludzku fair. Klub w Gorzowie tego nie potrafił. Czujemy się zażenowani całą ta sytuacją. Obowiązuje filozofia: "Sprzedaliśmy wasze bilety i co nam zrobicie."; "Wasi kibice pod stadionem to problem Policji a nie nasz."; "Cieszcie się, że w ogóle cokolwiek wam daliśmy."

Tymczasem zgodnie z treścią Załącznika nr 3 do Regulaminu przyznawania, odmowy przyznania i pozbawiania licencji uprawniających do udziału we współzawodnictwie w sporcie żużlowym dla klubów Ekstraligi oraz I i II ligi żużlowej z dnia 26.09.2016 r. - Kryteria dotyczące infrastruktury sportowej I.9 - kategoria kryterium A tj. kryterium obowiązkowe, Stal Gorzów jest zobligowana na podstawie powyższych zapisów do stworzenia na stadionie udogodnień dotyczących wejścia i przyjęcia kibiców drużyny gości oraz do zapewnienia minimum 5% miejsca dla nich. W mojej ocenie ilość biletów, które zostały przeznaczone dla toruńskich kibiców, tj. 375 (o ile faktycznie je kupili) nie spełnia tego wymogu i nie odpowiada ilości miejsc jaka powinna być udostępniona dla kibiców drużyny gości w świetle postanowień regulaminu licencyjnego.

Czujemy się oszukani i z pewnością decyzje działaczy z Gorzowa będą miały dalsze konsekwencje. W dniu 23 września wystosowaliśmy odpowiednie pismo do strony gorzowskiej, na które jednak - co nas nawet specjalnie nie zaskoczyło - odpowiedzi nie dostaliśmy. Po weekendzie oczekujemy oceny postępowania Klubu z Gorzowa w ramach procedury postępowania dyscyplinarnego - regulamin przyznawania licencji został złamany, a to wszystko uderza bezpośrednio w Kibiców toruńskich. Na takie traktowanie zgody nie ma i nie będzie.

W geście solidarności z naszymi Kibicami, których pozbawiono możliwości obejrzenia "na żywo" meczu w Gorzowie, podjęliśmy wspólnie decyzję, że nikt z działaczy Klubu (w tym my oboje) nie weźmiemy udziału w niedzielnym spotkaniu w Gorzowie. Taką samą decyzje według naszej wiedzy podjął Pan Prezydent Miasta Torunia Michał Zaleski, inni przedstawiciele Miasta Torunia oraz duże grono sponsorów naszego Klubu, którzy planowali wyjazd do Gorzowa. W najbliższą niedzielę Klub zaprasza do wspólnego oglądania meczu na Motoarenie wszystkich Kibiców KS Toruń. Wspólnie będziemy dopingować naszych zawodników podczas walki o złoto. Razem chcemy zdobywać laury, razem chcemy się cieszyć z medalu, które nasi zawodnicy odbiorą w niedzielę w Gorzowie. RAZEM tworzymy ten Klub i w pełni solidaryzujemy się z tymi Kibicami, którzy mimo szczerych chęci nie mogli pojechać na mecz finałowy. Jednocześnie ściskam kciuki za tych, którzy pojawią się na stadionie imienia Edwarda Jancarza - prosimy Państwa o głośny doping dla naszych "Aniołów". Są tego warci, a Wasza wiara i wsparcie mogą unieść ich naprawdę wysoko!

Dodatkowo chcielibyśmy złożyć serdeczne podziękowania grupie Kibiców z Gorzowa, która próbując ratować reputację swojego Klubu oraz widowisko, jakim jest nadchodzący Finał, zaproponowała, aby blisko 100 Kibiców z Torunia obejrzało mecz na strefie Kibiców Gorzowskich, gdzie jak rozumiemy pozostała pewna ilość wolnych miejsc. Dziękujemy. Wielka rzecz. Szkoda, że Wasza inicjatywa została zablokowana przez władze Klubu z Gorzowa. Nasi Kibice są wam wdzięczni za tą próbę wsparcia.

Przemysław Termiński
Właściciel KS Toruń SA

Ilona Termińska
Prezes Zarządu KS Toruń SA

ZOBACZ WIDEO: Żużlowa prognoza pogody na niedzielę

Źródło artykułu: