- Druga liga z roku na rok jest coraz mocniejsza i niewątpliwie tak też będzie w tym sezonie. W porównaniu z zeszłym rokiem startować będzie o dwie drużyny więcej, co z pewnością powinno pozytywnie wpłynąć na poziom rozgrywek. Myślę, że w walce o awans liczyć się będą przede wszystkim Ci, którzy będą mieli najlepszy budżet i nie będą mieli żadnych problemów z płatnościami. Wiadomo, że kryzys ekonomiczny i rosnące kursy walut mogą w wielu ekipach być dużym problemem i dlatego uważam, że Ci, którzy będą mieli najlepiej zorganizowany budżet wygrają te rozgrywki i awansują do pierwszej ligi. W mojej opinii o awans walczyć będą kluby z Łodzi i Lublina. Myślę, że są to drużyny o najwyższym potencjale, chociaż po cichu liczę i mam nadzieję, że KSM Krosno nie będzie outsiderem i też powalczy o jak najwyższą pozycję. Z pewnością bardzo ciekawa walka powinna toczyć się też na dole tabeli, gdyż dwa najsłabsze kluby już na początku sierpnia skończą sezon. Osobiście jako działacz krośnieńskiego klubu w tym roku liczę przede wszystkim na miejsce w pierwszej czwórce na koniec sezonu, oraz na zachowanie stabilności finansowej klubu, jaka od dwóch lat ma miejsce. Jeśli te dwa cele zostaną spełnione to myślę, że sezon ligowy uznać będzie można za udany – informuje na samym wstępie działacz krośnieńskiego klubu. A oto jak Wojciech Zych, podsumowuje tegorocznych rywali krośnieńskiego zespołu:
Kolejarz Rawicz:
Myślę, że drużyna z Rawicza pomimo tego, że startowała w pierwszej lidze w zeszłym sezonie nie powinna odegrać w tym roku czołowej roli w rozgrywkach. Oczywiście zespół ten posiada zawodników, których stać na dobre wyniki, takich jak Sebastian Alden, Marcin Nowaczyk, czy Robert Mikołajczak, jednak myślę, że będą walczyli maksymalnie o środek tabeli. Z pewnością ich atutem będzie tor i na nim będą piekielni mocni. Pokazali to już nie raz, a rok temu problem z wywiezieniem punktów stamtąd miała przecież choćby Polonia Bydgoszcz z Jonssonem i Sajfutdinowem w składzie. Dlatego uważam, że mecze u siebie będą kluczowe dla drużyny Kolejarza. Osobiście z zainteresowaniem będę śledził wyniki zawodnika, który przyszedł do tego klubu od nas z Krosna, myślę tu o Maksie Gregoricu. Co prawda w naszym klubie nie osiągał oszałamiających wyników, jednak w trakcie sezonu, co było widać w różnych zawodach ciągle podnosił swoje umiejętności. Myślę, że jeśli będzie dostawał regularnie szansę występu, to z czasem stanie się kluczowym zawodnikiem tego zespołu.
Speedway Miszkolc:
Byli bardzo mocni w zeszłym roku i myślę, że w tym będzie podobnie. W ich składzie co prawda nie ma już Tomaszów Rempały i Bajerskiego, ale jest za to choćby Joe Screen czy Siergiej Darkin. Jeśli do tego dodać Adriana Rymela, czy Norberta Magosiego to jest to z pewnością drużyna bardzo mocna. Myślę, że dużo będzie zależało od finansów, jakimi w trakcie sezonu Węgrzy będą dysponować. Jeśli stać ich będzie, żeby regularnie wystawiać najmocniejszy skład, jaki posiadają, to powinni się ponownie włączyć w walkę o awans do pierwszej ligi. Na pewno osłabienie odczują też na pozycji młodzieżowca, gdyż w klubie nie ma już Hynka Stichauera, który rok temu w wielu meczach był mocnym punktem drużyny. Niewykluczone jednak, że skutecznie zastąpi go choćby Martin Gavenda, który też już miewał przebłyski jak choćby w Równem, gdzie zdobył bodaj 10 punktów. Miszkolc jak każdy drugoligowiec powinien być mocny na swoim torze, który jest naprawdę specyficzny i z którym problem ma wielu zawodników.
Orzeł Łódź:
Obok Lublina główny faworyt do awansu. Bardzo mocny skład, w którym myślę, że główne role odgrywać powinni Freddie Eriksson, Stanisław Burza i Mariusz Franków. Są to zawodnicy, których z pewnością w swoim składzie chciałby mieć prezes każdego z klubów drugiej ligi. Pozostali jeźdźcy, tacy jak Dym, Schultz czy Stojanowski dostarczycielami punktów z pewnością nie będą. Do tego dochodzi Simon Gustafsson, który myślę, że przynajmniej na papierze jest zdecydowanie najmocniejszym młodzieżowcem w tej lidze. Na pewno ważnym aspektem będzie również to, że klub z Łodzi od lat słynie z bardzo dobrej płynności finansowej. Przez dwa ostatnie sezony łodzianie mieli trochę pecha, kiedy walczyli o awans, myślę, że teraz w najgorszym wypadku czekać ich będą baraże.
Kolejarz Opole:
Drużyna z bardzo ciekawym składem, chociaż z pewnością słabszym niż przed rokiem. Podoba mi się w składzie Opola to, że mają swoich wychowanków, młodych chłopaków jak Marcin Sekula czy Tomasz Schmidt, których stać na niezłe wyniki. Dużą zagadką jest postawa Roberta Księżaka, aczkolwiek myślę, że pewniejszym punktem zespołu powinien być już choćby Robert Flis, czy Adam Czechowicz, którego zresztą chcieliśmy ściągnąć w tym roku do Krosna. Podsumowując myślę, że Kolejarz podobnie jak jego imiennik z Rawicza będzie walczył o środek tabeli.
Polonia Piła:
Zespół, który po kilku letniej przerwie powraca do rozgrywek i myślę, że jest to powód, z którego wszyscy powinniśmy się cieszyć. Aczkolwiek nie sądzę, aby Poloniści w tym sezonie odegrali czołową rolę. Poza Piotrem Świstem, moim zdaniem tej drużynie brakuje zawodników, którzy będą gwarantowali wysokie zdobycze punktowe. Jest co prawda Kauko Nieminen, który jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale jeśli nie będzie dysponował swoim sprzętem, to jego dyspozycja jest dużą zagadka. Podobnie jak i Michała Rajkowskiego, Henninga Bagera czy Aleksieja Charczenki. Wszyscy Ci zawodnicy mieli bardzo przeciętny poprzedni sezon. Uważam, że Piłę stać będzie na sprawienie kilku niespodzianek, ale jedynie na swoim torze.
Kaskad Równe:
Uważam, że może to być czarny koń tegorocznych rozgrywek. Wydaje mi się, że zespół z Ukrainy jest trochę niedoceniany, a z pewnością mają skład, który może sporo namieszać. Danił Iwanow, Roman Iwanow czy Ilja Bondarenko są to zawodnicy, którzy nie raz i nie dwa pokazywali, że potrafią dobrze jeździć. Do tego dochodzi jeszcze Janek Jaros, który rok temu jeździł w naszej drużynie i był bardzo mocnym punktem zespołu. Nie lekceważyłbym tej drużyny, bo uważam, że ma bardzo duży potencjał. A jeśli doszłoby do niej jeszcze z dwóch niezłej klasy zawodników, to powinni namieszać w lidze tak, jak rok temu zrobił to zespół Speedway Równe.
KMŻ Lublin:
Drugi obok Łodzi faworyt do awansu. Trzeba przyznać, że lublinianie skompletowali naprawdę silny skład. Bracia Rempałowie, Lubos Tomicek czy David Howe to nie są żużlowi słabeusze i powinni zdobywać wiele punktów. Jednak tak jak w każdym innym zespole dużo będzie zależało od finansów. Wiadomo, że wszechobecny kryzys finansowy zaczyna coraz bardziej doskwierać i w trakcie sezonu może to być problemem. Jednak, jeśli klub z Lublina poradzi sobie z tym, to jestem przekonany, że będą walczyli o awans z Łodzią. Trzeba przyznać, że mają kilku ciekawych zawodników, którzy w polskiej lidze dotąd nigdy nie startowali. Mam tu na myśli Richarda Halla, Lee Complina, czy Jonasa Messinga. Przy dobrym fachowcu, jakim niewątpliwie jest Rafał Wilk bardzo możliwe, że szybko oswoją się z polskimi torami i będą mocnymi punktami zespołu.
KSM Krosno:
Uważam, że skład naszego zespołu jest mocniejszy niż przed rokiem. Pozyskaliśmy kilku ciekawych zawodników, którzy myślę, że powinni zdobywać wiele punktów. Jest Roman Chromik, który po cichu liczę, że będzie liderem zespołu, jest Brian Lyngsoe czy Josef Franc, który z powodzeniem powinien zastąpić w naszym składzie Jana Jarosa. Głęboko wierzę, że gorszego sezonu nie będzie miał Richard Wolff, który na naszym torze pokazywał już, że potrafi się ścigać i zdobywać wiele punktów, a gdy przychodził mecz wyjazdowy coś w nim się blokowało i w ogóle nie istniał. Wiem, że ciężko pracuje nad sprzętem, chce się poprawić i oby tak właśnie było. Myślę, że w tym roku mocniejszym punktem naszego zespołu powinni być też młodzieżowcy. Są to chłopcy, w których drzemie duży potencjał. Po cichu liczę, że do składu zdoła przebić się Piotrek Machnik, gdyż jest to nasz chłopak z Krosna i dobrze byłoby gdyby zdołał wywalczyć sobie miejsce w składzie, bo za darmo nikt mu go na pewno nie da.
Końcowy układ tabeli drugiej ligi według Wojciecha Zycha:
1. Orzeł Łódź
2. KMŻ Lublin
3. KSM Krosno
4. Speedway Miszkolc
5. Kaskad Równe
6. Kolejarz Opole
7. Kolejarz Rawicz
8. Polonia Piła