Fogo Unia - Ekantor.pl Falubaz: goście obedrą mistrza z marzeń?

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka

Fogo Unia musi wygrać czwartkowy mecz z Ekantor.pl Falubazem, by przedłużyć swoje szanse na znalezienie się w play-offach. Inne rozstrzygnięcie będzie oznaczało, że drużyny z Leszna nie obejrzymy w tym roku w walce o medale.

Sytuacja 14-krotnych mistrzów Polski jest nie do pozazdroszczenia. Fogo Unia Leszno zdobyła dotychczas zaledwie dziewięć punktów i jej strata do czwartego w stawce zespołu z Grudziądza wynosi cztery "oczka". Po niedzielnej porażce doznanej w Rybniku Byki nie mają już większego pola manewru. Muszą każdy z trzech ostatnich meczów wygrać, poczynając od czwartkowej, zaległej rywalizacji z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra. Gospodarze podejdą do tego starcia ze świadomością, iż walczą zarówno o play-offy, jak i przyszłość swojego menedżera. Adam Skórnicki zapowiedział, że w przypadku porażki odda się do dyspozycji zarządu.

Początkowo do konfrontacji obu drużyn miało dojść 31 lipca. Zawody te nie doszły jednak do skutku z powodu opadów deszczu w Lesznie. Tym razem spotkanie to powinno odbyć się bez większych przeszkód. Co prawda na środę zapowiadane są deszcze, ale w czwartek ma nastąpić wyraźna poprawa pogody.

Leszczynianie nie są w tym roku panami własnego toru. Na inaugurację wygrali tam gorzowianie, a później remis wywalczył nawet beniaminek - ROW Rybnik. W pierwszej połowie lipca Fogo Unia wygrała co prawda dość przekonująco z Unią Tarnów (52:38), ale do połowy zawodów gospodarze się męczyli, a wynik był na styku. Optymizmem nie może napawać też to, co oglądano w minioną niedzielę w Rybniku. Fogo Unia przegrała tam 35:54, a na całej linii zawiedli liderzy - Nicki Pedersen i Emil Sajfutdinow, łącznie zdobywając osiem "oczek". Ani jednego punktu z ROW-em nie przywiózł kapitan - Tobiasz Musielak. Menedżer Skórnicki mógłby co prawda wprowadzić w jego miejsce Petera Kildemanda, ale w awizowanym zestawieniu na Falubaz widzimy ponowne polskiego kapitana.

Zielonogórzanie znajdują się przed niedzielą w zupełnie innym położeniu. W minioną niedzielę rozbili u siebie MRGARDEN GKM Grudziądz (55:35) i są już pewni udziału w play-offach. Falubaz ma jednak o co jechać, gdyż może zaatakować jeszcze fotel lidera. W przypadku wygranej w Lesznie zdobędzie trzy punkty. W takim przypadku zbliży się do Stali Gorzów na odległość jednego "oczka". Oba zespoły spotkają się w bezpośrednim starciu już w najbliższy poniedziałek.

Jeśli chodzi o dyspozycję zespołu, Falubaz jest obecnie na fali wznoszącej. Niewiadomą jest jedynie dyspozycja Aleksandra Łoktajewa. Rosjanin z ukraińskim paszportem wrócił do składu po rocznym zawieszeniu, ale w meczu z GKM-em zdobył punkt i bonus. Zawodnik tłumaczył się po zawodach swoimi nowymi silnikami. Odpowiedź na pytanie, czy uczynił odpowiednie korekty w sprzęcie, poznamy właśnie na torze w Lesznie.

Trzeba przy tym pamiętać, że gospodarzy nie będzie urządzać w tym meczu sama wygrana. - Jeśli chcemy myśleć o play-offach, to potrzebujemy też bonusu - mówi otwarcie Adam Skórnicki. Wydaje się, że jego zdobycie jest sprawą otwartą. W pierwszym spotkaniu tych drużyn Falubaz wygrał różnicą dziesięciu "oczek". Leszczynianie muszą więc uzbierać w czwartek minimum 51 punktów.

Awizowane składy:

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra
1. Patryk Dudek
2. Aleksandr Łoktajew
3. Jason Doyle
4. Andriej Karpow
5. Piotr Protasiewicz
6. Krystian Pieszczek

Fogo Unia Leszno
9. Piotr Pawlicki
10. Tobiasz Musielak
11. Grzegorz Zengota
12. Emil Sajfutdinow
13. Nicki Pedersen
14.
15. Bartosz Smektała

Początek meczu: 19.30
Sędzia: Jerzy Najwer
Komisarz toru: Jacek Krzyżaniak

Zamów relację z meczu Fogo Unia Leszno - Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra
Wyślij SMS o treści ZUZEL LESZNO na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Przewidywana pogoda na niedzielę (za twojapogoda.pl):
Temperatura: 21°C
Wiatr: 15 km/h
Deszcz: 0.0 mm
Ciśnienie: 1020 hPa

Ostatni mecz tych drużyn w Lesznie rozegrano 14 sierpnia 2015 roku. Po zaciętym pojedynku Fogo Unia wygrała wówczas 48:42, na dobrą sprawę odbierając zielonogórzanom nadzieję na dotarcie do play-offów. Rewelacją tamtego starcia był Darcy Ward, który uzbierał szesnaście punktów i bonus. Znakomicie wypadł także Patryk Dudek (14+2).

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Hedwig: Liczyłem na lepszy rezultat (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (82)
avatar
L35240
11.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajny tytuł artykułu,niestety chyba prawdziwy skoro Pająk ma jechać za zakochanego Nikusia☺ 
avatar
StorM7
11.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oczywiste, że faworytem tutaj jest Falubaz.
Tylko nikt nie bierze pod uwagę tego, że czarny sport potrafi być mega zaskakujący i może niemile zaskoczyć Zieloną Górę.
Proponuję usiąść spokojnie
Czytaj całość
avatar
TheSpecialOne
11.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Falubaz dzis bez Doyle'a. Zgrzeblarkom nie zalezy na dzisiejszym meczu, bo i tak derby wylonia zwyciezce rundy zasadniczej. To Unia walczy o zycie. 
--.night.--
11.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Falubaz obecnie jedynie co moze obedrzec... to hampela z pieniedzy.. 
avatar
yes
11.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...goście obedrą mistrza z marzeń?" - gość w dom, Bóg w dom ale w granicach przyzwoitości ;)