Piotr Rusiecki: Za szybko zwątpiono w siłę Unii

Zarówno trenerom, zawodnikom, jak i zarządowi Fogo Unii spadł kamień z serca. Drużyna, która rozpoczęła sezon ligowy od dwóch porażek wygrała na własnym torze z Get Well Toruń.

Po dwóch kolejkach PGE Ekstraligi Drużynowy Mistrz Polski znajdował się w trudnym położeniu. Fogo Unia Leszno miała na koncie dwie porażki, a do tego prześladowały ją kontuzje. Z powodu urazów pauzują Emil Sajfutdinow i Dominik Kubera. Obolały po upadku w Danii do zawodów przystępował natomiast Peter Kildemand.

- To prawda, podchodziliśmy do tego meczu z trudnościami, ale im sprostaliśmy i zdobyliśmy pierwsze punkty. Gratulacje należą się z tego miejsca całej drużynie i każdemu zawodnikowi z osobna. Warte podkreślenia jest to, że na wysokości zadania stanęli także juniorzy. Daniel Kaczmarek wygrał dwa wyścigi, pokazując swój potencjał. Bardzo na niego liczyliśmy i myślę, że kolejne udane występy to tylko kwestia czasu - ocenił prezes klubu, Piotr Rusiecki.

Biorąc pod uwagę wcześniejszą dyspozycję leszczyńskiego zespołu, za faworyta piątkowej konfrontacji uchodził Get Well Toruń. Wygrywając 50:40 Fogo Unia udowodniła, że należy zaliczać ją nadal do grona pretendentów do tytułu. - Myślę, że to zwycięstwo natchnie naszą drużynę bardzo pozytywnie. Ci, którzy mieli obawy o Fogo Unię, zwątpili zdecydowanie za szybko. Wygraną dedykuję właśnie tym, którzy w nas już nie wierzyli - podkreślił prezes klubu.

Na Fogo Unię spadła w czasie meczu krytyka z powodu występu Petera Kildemanda. Pojawia się wiele głosów, że poobijany Duńczyk nie powinien otrzymać zgody na start w tych zawodach. Żużlowiec gospodarzy dwukrotnie miał problemy z opanowaniem motocykla na wirażach i lądował na torze. Rusiecki, pytany o negatywne komentarze, odparł krótko: - Pamiętajmy, że nie tylko Kildemand leżał w tym meczu na torze. To samo przytrafiło się choćby Miedzińskiemu, więc równie dobrze można powiedzieć, że on też stwarzał zagrożenie dla rywali. Żużel to twardy sport i pewnych sytuacji po prostu nie unikniemy - skwitował Rusiecki.

Zobacz także - Tomasz Gollob przeżył katastrofę lotniczą. "Miałem myśl, żeby wyskoczyć z samolotu" [2/3]

Komentarze (74)
avatar
RECON_1
24.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakos nie widzialem do tej pory takiej radosnej wypowiedzi Rusieckiego, w sumie to wogole go nie bylo widac, wygrali i rozpoczyna sie napinanka, jak dla mnie porownanie w tym meczu upadkow Kild Czytaj całość
avatar
BukajJr
23.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Otworzyłbyś sektor FAN, bo nie ma dopingu. 
Judytka8
23.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
przed nami kolejna żużlowa niedziela :) oby tylko deszcz nie pokrzyżował planów!
a wszystkim fanom czarnego sportu polecam świetną grę SpeedwayCM :) równie emocjonujące pojedynki jak w realu ;) 
mały czarny
23.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przecież gdyby Vaculikowi silnik nie padł to by Unia dziś była w rozpaczy. 
avatar
J. Szymkowiak
23.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Typowe. A moze tak chociaz slowo przepraszam dla mlodego Sobczynskiego??!!