Grzegorz Dzikowski (trener Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Wynik jest nie najgorszy. Panowie zasłużyli na remis i zostaje mały niedosyt. Trzeba umieć wygrywać i przegrywać. Czekamy na rewanż u siebie, żeby powalczyć o bonus.
Tomasz Żentkowski (menedżer Polonii Piła): Spodziewałem się trudnego spotkania. Wiedzieliśmy, że zespół z Gdańska to jedna z najsilniejszych drużyn, która do nas zawita. Wszyscy w naszej lidze są w miarę mocni. Pozmienialiśmy trochę ustawienia par. Teraz musimy usiąść z chłopakami i przeanalizować wszystko na spokojnie. Najważniejsze, że wróciliśmy z dalekiej podróży i wygraliśmy ten mecz.
Janusz Michaelis (trener Polonii Piła): Chciałbym, żeby nasz zespół był zawsze tak waleczny jak dzisiaj. Nie możemy też wymagać, żeby każdy z zawodników był w najwyższej dyspozycji w każdym spotkaniu. Zawsze zdarzają się gorsze wyniki. Naszym zadaniem jest wyłonić taki skład, który w danym meczu na konkretnym torze pojedzie jak najlepiej. Póki co nam się to udaje. Wszystko jest na dobrej drodze. Polonia się odbudowuje i jestem z tego bardzo zadowolony.
Renat Gafurow (kapitan Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Na pilskim torze kluczowe jest rozegranie startu i pierwszego łuku. W dwóch ostatnich biegach nie udało mi się dobrze tego rozegrać i dlatego przyjechałem dwa razy ostatni. Robiłem wszystko, aby walczyć o punkty na trasie, ale nie wyszło. Ogólnie nie było źle. Jak przyjadę następnym razem do Piły to postaram się zrobić dwucyfrowy wynik.
Bjarne Pedersen (zawodnik Polonii Piła): Dzisiaj spotkały się dwie bardzo dobre drużyny. Cieszę się bardzo ze zwycięstwa Polonii. Liczę, że będę utrzymywał taką formę jak dzisiaj przez cały sezon.
Zobacz wideo: Polonia Piła - Wybrzeże: emocje w ostatnim biegu
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Będzie groźna, jednak nienajgroźniejsza. Są przekładane mecze PLŻ i na dzisiaj nie wiadomo jak wyglądałaby p Czytaj całość