O pierwszym zorganizowanym wyjeździe na tor krakowskiego zespołu poinformował Adam Weigel, trener Speedway Wandy. - Na treningu obecni byli: Eryk Budzyń, Michał Nowiński i Edward Mazur. Był z nami także Staszek Burza który dbał o silniki krakowskiej młodzieży. Trening miał charakter "rozgrzewki" przed sezonem. Po prostu testowaliśmy różne rozwiązania i różne ustawienia. Wszyscy wróciliśmy bardzo zadowoleni - powiedział.
Wyjazd do Żarnowicy był spowodowany faktem, że do wyjazdu na tor w Krakowie pozostała jeszcze daleka droga. - Na krakowskim stadionie wciąż nie mamy nowej bandy pneumatycznej, która ma być zamontowana dopiero 20 marca. Dlatego szukamy miejsc w Europie, gdzie warunki pozwalają na jazdę. Żarnowica jest doskonałym torem na wiosenne treningi. W przyszłym tygodniu mamy plan udać się do Debreczyna lub do Żarnowicy, a jeśli pogoda pozwoli i bandy pojawią się na naszym stadionie, na pewno z tego skorzystamy i wyjedziemy na nasz tor - stwierdził Weigel.
Na Słowację udali się Eryk Budzyń, Michał Nowiński, Edward Mazur oraz Stanisław Burza, który "dbał o silniki" zawodników. Jak zapowiedział trener Wandy, pozostali Polacy wyjadą na tor w przyszłym tygodniu: - Ze względu na niepewną pogodę nie ciągnęliśmy przez całą Polskę Zbyszka Sucheckiego i Daniela Pytela. Dołączą do nas w przyszłym tygodniu. Pod znakiem zapytania pozostają sparingi z wrocławską Betard Spartą. - W tym momencie trudno mi ocenić szanse. Nie wiadomo, jaka będzie pogoda w najbliższym czasie. Do sparingu trzeba być przygotowanym jak do ligi - powiedział Weigel.
Trener Wandy podkreślił, że jego zespół będzie jak najlepiej przygotowany do pierwszego meczu ligowego - 28 marca z KSM-em Krosno. - Myślę że kibice mogą spać spokojnie. Poważnie traktujemy naszego odwiecznego rywala jeszcze z drugiej ligi. Mecze z Krosnem zawsze były zacięte i zaskakujące. Tym razem chcemy być bardzo dobrze przygotowani i jeśli kibice wesprą nas głośnym dopingiem, na pewno sobie poradzimy.