Jeździliśmy jak po asfalcie - wypowiedzi po meczu KS Toruń vs Fogo Unia Leszno

W pierwszym półfinałowym starciu PGE Ekstraligi, KS Toruń pokonał drużynę Fogo Unii Leszno 49:41. Sprawa awansu do wielkiego finału jest zatem otwarta.

Jacek Krzyżaniak (trener KS Toruń): Szkoda ostatniego biegu ponieważ należy pamiętać, że przed nami mecz rewanżowy. Ogólnie można powiedzieć, że drużyna jechała bardzo wyrównanie, brakowało jedynie punktów Jasona Doyle'a, który zdobył tylko jeden. Miejmy nadzieję, że w rewanżowym meczu poprawi swoją statystykę. Kacper od razu dostał czerwoną kartkę, może mogła być tylko żółta i wykluczenie z biegu, trudno mi powiedzieć. Wydaje mi się, że osiem punktów przewagi to dużo, gdyż w przypadku przegrywania większą ilością będzie można stosować rezerwy taktyczne i zwykłe.

Adam Skórnicki (menedżer Fogo Unia Leszno): Nie jestem bardzo krytyczny wobec moich zawodników. Uważam, że nie zakończyło się to źle, aczkolwiek mogło być dużo lepiej. Gospodarze postawili wysoko poprzeczkę i nie wystarczyło tylko być z przodu po pierwszym okrążeniu, ale trzeba było przez cztery kółka patrzeć co się dzieje i być czujnym. Gospodarze byli w tym aspekcie dzisiaj troszeczkę mocniejsi.

Paweł Przedpełski (KS Toruń): Ważne, że mamy jakąkolwiek zaliczkę. Dzisiaj wygraliśmy ośmioma punktami i myślę, że to jest dużo i mało. Leszczynianie na własnym torze bardzo dobrze sobie radzą więc na pewno będzie ciężko. My daliśmy dzisiaj z siebie wszystko.

Emil Sajfutdinow (Fogo Unia Leszno): Dzisiaj było zdecydowanie inaczej niż zwykle na Motoarenie. Jeździliśmy jak po asfalcie i nie mieliśmy wielu ścieżek, a co za tym idzie takiej prędkości jaką byśmy chcieli. Musieliśmy dużo szukać w ustawieniach aby skleić nasze motocykle do tego toru. Dwa razy byłem na prowadzeniu kiedy przerywano bieg, a w powtórce przyjeżdżałem drugi. Mogło być lepiej, ale też i gorzej.

Komentarze (40)
avatar
Saddam
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Strata byłaby niższa, gdyby Skórnicki kompletnie nie położył meczu taktycznie. Pochopna rezerwa taktyczna w postaci Piotra Pawlickiego, zamiast poczekać z nią do biegu dwunastego za Smektałę. B Czytaj całość
KACPER.U.L
7.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostatni bieg na 5-1 dał nam mam nadzieję finał.Osiem oczek to żadna strata patrząc na jazdę lidera,nie piszę liderów bo tam nawet jednego takowego nie ma:)A co za tym idzie,na Smoku raczej nie Czytaj całość
avatar
adi17
7.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zapomnieli leszcze jak preparowali u siebie kolejna na kolenie i trzymali ryj krótko a teraz narzekają 
avatar
tomas68
7.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przecież tor było taki jaki lubią te przeciętne drużyny typu wrocek,targ i elektrownia.
Było jechać a nie beczeć że za twardo hehe. 
avatar
Picior
7.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
leszno spreparuje komisarz dopusci i po zawodach