Zielonogórzanie wzmocnili swoją kadrę w stosunku do poprzedniego roku, ale nie zdecydowali się na poszukiwania nowego rezerwowego. Jak tłumaczy dyrektor do spraw sportowy, Jacek Frątczak, klub jest w pełni zadowolony z Krzysztofa Jabłońskiego. - Jest on ważną częścią naszego zespołu i ma szansę na jazdę w lidze - zapewniał przed startem sezonu. Jego słowa okazały się prorocze, gdyż "Jabłko" pojawi się w składzie na nadchodzący mecz z KS Toruń.
[ad=rectangle]
Drużyna prowadzona przez Sławomira Dudka odczuje z pewnością absencję Grzegorza Walaska, który jest gwarantem co najmniej dziesięciu punktów na własnym torze. Obecność w składzie Krzysztofa Jabłońskiego nie musi być jednak wcale osłabieniem. W poprzednim sezonie na własnym torze uzyskał on średnią biegową 1,722. Swój najlepszy wynik osiągnął co prawda w spotkaniu z osłabionym gdańskim Wybrzeżem (9+1), ale równie solidnie wypadał także dla tle Fogo Unii (7+1) i Unii Tarnów (7+1) w meczu o brąz Ekstraligi.
Sezon 2014 w wykonaniu Jabłońskiego:
Mecze w Ekstralidze | Biegi | Punkty | Bonusy | Śr. bieg. dom | Śr. bieg. wyjazd |
---|---|---|---|---|---|
7 | 26 | 30 | 5 | 1,722 | 0,500 |
Jedyną niewiadomą przed niedzielnym starciem z KS Toruń jest forma, jaką prezentuje obecnie Jabłoński. Nie zachwycał on co prawda dyspozycją w sparingach SPAR Falubazu, ale wypadł dobrze w eliminacjach Złotego Kasku w Grudziądzu, gdzie zdobył jedenaście punktów i awansował do finału. - Krzysztof jest typem zawodnika, który potrzebuje nieco większej liczby treningów, by dopasować się pod względem sprzętowy. Znamy jednak jego możliwości i wcale nie są one małe - zapewnił dyrektor do spraw sportowych.