4 
Szwedzi ogłosili kadrę na finał Drużynowych Mistrzostw Świata, jaki zaplanowano rozegrać w weekend na przełomie lutego i marca na Horst Dohm Eisstadion w Berlinie. Wybór padł na Daniela Hendersona, Niklasa Svenssona i Ove Ledstroma, co świadczy o dokonanym znaczącym odmłodzeniu reprezentacji.
[ad=rectangle]
Oprócz wymienionych wyżej zawodników rozpatrywane były także kandydatury ubiegłorocznych reprezentantów, Stefana Svenssona i Pera Andersa Lindstroema. Skonfliktowany z menadżerem kadry Per Olof Serenius praktycznie odpadł w przedbiegach.
Komentując ogłoszone zestawienie, zajmujący się sprawami kadry Ola Westlund powiedział: - Wybraliśmy trzech na ten moment najlepszych zawodników. Oni z każdym tegorocznym występem notowali zwyżkę formy, a od zeszłego roku zrobili bardzo duże postępy. Ciężko było zrezygnować z Jimmy Olsena, ale ktoś przecież musiał odpaść.
Nieudany start Stefana Svenssona i Pera Andersa Lindstroema w Krasnogorsku ostatecznie przekonał Szwedów, ze w kadrze nadeszła pora na przysłowiową zmianę warty. - Per Anders od początku sezonu nie imponuje formą, więc szczególnie przyglądałem się Stefanowi. Było mi o tyle łatwiej podjąć decyzję, że przed wyjazdem do Rosji Svensson zapewnił, iż poprze stanowisko federacji jeśli postawimy na młodzież - skomentował Westlund.
Oceniając szanse i zadania stawiane młodej ekipie w Berlinie, coach Trzech Koron powiedział: - Rosja w składzie z Krasnikowem, Iwanowem i Chomicewiczem jest jawnym faworytem, z którym wygrać jest prawie niemożliwe. Naszym celem będzie zdobycie któregoś z medali, a głównych rywali widzimy w drużynach Austrii, Niemiec i Czech.
Rozwiń odpowiedzi (1) 
