Piotr Protasiewicz: Nie spodziewam się rewolucji z tłumikami

Piotr Protasiewicz ze spokojem przyjął decyzję o wprowadzeniu nowych tłumików. "PePe" już testuje przelotowe wydechy u swoich tunerów.

Międzysezonową przerwę kapitan SPAR Falubazu Zielona Góra wykorzystuje na treningi ogólnorozwojowe, spotkania ze sponsorami i prace nad sprzętem. Ostatni z elementów przygotowań do nadchodzących rozgrywek jest w tym roku bardzo wymagający, ze względu na wprowadzenie do użytku nowych tłumików. - Czeka nas dużo pracy w układach sprzętowych. Wchodzą tłumiki, więc trzeba przetestować kilka rozwiązań. Ja testuję je już dziś, przynajmniej rozmawiając i patrząc na to, co moi tunerzy robią w hamowniach. To mnie bardzo interesuje i w tym temacie chciałbym być na bieżąco. Tego tematu bardzo mocno pilnuję, bo teraz jest okres, w którym moje silniki są składane. Latam po całej Europie, bo mam różne źródła, z których biorę silniki. Lubię wiedzieć, co się dzieje z moim sprzętem. Będzie kilka tłumików z homologacją, a ja nie wyobrażam sobie, by podczas treningu na każdym silniku testować pięć tłumików. Podczas bieżącego okresu chcę więc to zweryfikować - powiedział Piotr Protasiewicz na antenie Radia Zielona Góra.

[ad=rectangle]

"PePe" otwarcie przyznaje, że nie spodziewa się, aby wprowadzenie nowego typu tłumików znacznie wpłynęło na przewrót hierarchii wśród żużlowców. - Moim zdaniem rewolucji nie było po wprowadzeniu tłumików nieprzelotowych i nie przewiduję rewolucji po wejściu tłumików przelotowych, które jednak nie są tak przelotowe, jak kiedyś. Nie widzę zmiany hierarchii po wprowadzeniu nowych tłumików. Ci zawodnicy, którzy szybko jeździli, to utrzymali swoją dyspozycję - dodał Protasiewicz.

źródło: Radio Zielona Góra

Komentarze (33)
avatar
Ludwik Kordyl
18.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla mnie najważniejsze jest to, że z nowymi tłumikami powinno być nieco bezpieczniej. Odpadną te głupie wypadki, gdy zawodnik tracił kontrolę nad gazem, gdy silnik nie reagował na ruchy manetką Czytaj całość
avatar
Henryk
17.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najważniejszy jest jednak spokój Panie Piotrze. 
avatar
Mazix
17.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Używając tych nowych tłumików nauczyli się jeździć non stop na pełnej piź!@$e, skilsy wzrosły, teraz tylko będą mogli w razie co się "ratować". 
avatar
Łódź
17.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyzby u p. Piotra byly obawy o wieksza moc i brak pary w raczkach? 
avatar
fordon-byd
17.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
...jeżeli w poskich tłumikach przelotowych po zamknięciu manetki gazu motocykl zwolni w sposób zdecydowanie zamierzony,będzie to rewelacja,mam już dosyć oglądania kontuzji i wypadków z aktualny Czytaj całość