Ostatecznie stanęło na tym, że "Piter" został nominowany do roli drugiego rezerwowego cyklu. Niespełna 20-letni żużlowiec wierzy, że uda mu się w przyszłym roku przejść eliminacje i wjechać do Grand Prix bez konieczności liczenia na dziką kartę. - Będę walczył o to, żeby się tam znaleźć. Chciałbym sam uzyskać awans i nie liczyć na dzikie karty czy inne okoliczności. Nie chcę, żeby potem były jakieś wątpliwości - powiedział Piotr Pawlicki w rozmowie z Radiem Elka.
[ad=rectangle]
Oprócz walki o Grand Prix, żużlowiec Fogo Unii ma też inne plany na sezon 2015. - Ponadto stawiam sobie za cel poprawienie wyników osiąganych w Ekstralidze. Chciałem być liderem Unii w 2014 roku. Do Nickiego Pedersena zabrakło mi naprawę niewiele - mówi. W minionym sezonie osiągnął on średnią bieg. 2,000 (Pedersen 2,071).
Źródło: Radio Elka