"Jasiek" podobnie jak trener Marek Cieślak oraz partnerzy z zespołu Jaskółek wspomniał o doskonałej atmosferze jaka panowała wewnątrz przez cały sezon. - Z jednej strony cieszymy się ze wspaniałego roku, ale z drugiej szkoda, że nie udało się wywalczyć czegoś więcej. Nie płaczemy już jednak nad rozlanym mlekiem. Wszyscy podkreślają jak mieliśmy kapitalną drużynę. Zgadzam się z tym. Wszystko było idealnie. Nie pamiętam, żeby było lepiej - powiedział.
[ad=rectangle]
Pochwał pod wieloma adresami nie było końca. - Dziękuję Grupie Azoty i wszystkim i innym sponsorom, którzy dali nam możliwości stworzyć taką drużynę, która świetnie prezentowała się także na torze. Fajnie jest kiedy masz obok się prawdziwych wojowników i do tego świetnych kolegów. Wszyscy napierali, napędzali się do przodu. Super jest im dorównywać, spędzać z nimi czas zarówno na torze jak i w parku maszyn - dodał reprezentant Polski.
Janusz Kołodziej zachwycony atmosferą w sezonie 2014. "Wszystko idealnie. Nie pamiętam żeby było lepiej"
Najlepszym jeźdźcem niedzielnej potyczki o brązowy medal pomiędzy Grupą Azoty Unią Tarnów a SPAR Falubazem Zielona Góra (63:27) był zdobywca czystego kompletu punktów dla gospodarzy Janusz Kołodziej.