[bullet=hop.jpg] Hop:
Bardzo dobra postawa gorzowskich juniorów
Do wysokiej formy Bartosza Zmarzlika gorzowscy fani się już przyzwyczaili. W meczu z Betard Spartą Zmarzlik nie zawiódł, a pozytywnie zaskoczył także Adrian Cyfer. Junior Stali Gorzów ambitnie walczył na torze i mijał rywali, dzięki czemu zdobył 8 punktów i bonus.
[ad=rectangle]
Komplet Mateja Zagara
Z formą Słoweńca na "Jancarzu" bywało różnie. Często kibice zastanawiali się co jest nie tak z tym zawodnikiem, bo przecież stać go na wyniki dwucyfrowe. Tym razem Matej Zagar okazał się bezbłędny i przywiózł płatny komplet, przyjeżdżając tylko za plecami Bartosza Zmarzlika. Sam zawodnik przyznaje, że w końcu chyba znalazł odpowiednie ustawienia i liczy, że w fazie play-off będzie mocnym punktem żółto-niebieskich.
Przygotowanie nawierzchni toru
Wynik niedzielnego spotkania nie oddaje tego, co działo się na gorzowskim torze. Tor był tego dnia przygotowany bardzo dobrze, o czym wspominali zawodnicy, a dzięki czemu kibice mogli oglądać sporo walki. Emocje, różne ścieżki do jazdy i sporo mijanek na dystansie - tego często brakowało na stadionie im. Edwarda Jancarza, a podczas meczu z Betard Spartą to wszystko było.
[bullet=bec.jpg] Bęc:
Druga linia Stali zawodzi
Teraz, gdy w ekipie Piotra Palucha brakuje Nielsa Kristiana Iversena na pewno wiele będzie zależało od drugiej linii Stali Gorzów. W niedzielnym pojedynku nie najlepiej spisali się Linus Sundstroem i Piotr Świderski. O ile ten drugi miał trochę pecha, bo zanotował upadek i defekt, to Szwed nie zaprezentował się zbyt korzystnie. Dużego pola manewru szkoleniowiec żółto-niebieskich nie ma, a więc wspomnieni zawodnicy muszą popracować przed rundą play-off.
Juniorzy Betard Sparty Wrocław
Patryk Dolny i Patryk Malitowski nie radzili sobie najlepiej w niedzielę na gorzowskim torze. Juniorzy klubu ze stolicy Dolnego Śląska zdobyli zaledwie dwa punkty, oba zapisane przy nazwisku Dolnego. W dodatku oba te "oczka" junior Sparty przywiózł na koledze z drużyny.
Postawa liderów wrocławian
Betard Sparta wysoko przegrała w Gorzowie, a jej liderzy nie zaprezentowali się najlepiej. Żaden z liderów ekipy z Wrocławia nie wywalczył dwucyfrówki, a ponadto podopieczni Piotra Barona przywieźli zaledwie trzy zwycięstwa indywidualne. Na pewno więcej wszyscy spodziewali się od Juricy Pavlica, który gorzowski owal bardzo lubi i skutecznie na nim się prezentuje, a tym razem wywalczył zaledwie 5 punktów i bonus, nie wygrywając przy tym biegu.
[event_poll=25249]