Dariusz Śleszyński: Emil Sajfutdinow otrzymał 1/3 należności

Po wygranej nad Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk żużlowcy KantorOnline Viperprint Włókniarza Częstochowa są już niemal pewni utrzymania w Enea Ekstralidze.

Teraz o dalszy byt klubu muszą walczyć działacze. Sytuacja finansowa drużyny nie jest dobra. - Długów na pewno nie uda się spłacić w tym roku. Na przykład Emil Sajfutdinow otrzymał dotychczas 1/3 należności i już wiadomo, że te zobowiązania zostaną przeniesione na kolejne lata. W jego imieniu czynności sądowe podjął komornik, co było oczywiste w tej sytuacji. Zajętych zostało 350 tysięcy złotych, które mieliśmy otrzymać z Urzędu Miasta z tytułu promocji miasta przez sport. Ale podejmiemy działa, aby te środki uwolnić - powiedział Dariusz Śleszyński w rozmowie z Gazetą Wyborczą Częstochowa.
[ad=rectangle]
Szef częstochowskiego klubu zapewnia, że jest po rozmowach z władzami Enea Ekstraligi i jest szansa, by Włókniarz ponownie otrzymał licencję nadzorowaną. - Będziemy robić wszystko, aby Włókniarz SA istniał i startował w ekstralidze. Chcemy wypracować układ z wierzycielami, porozumieć się z zawodnikami co do spłaty zobowiązań. Myślę, że realny termin uregulowania całości tych zobowiązań to dwa - trzy lata. Na kolejny sezon chcemy podpisać realne kontrakty, z zawodnikami, na których będzie nas stać - przyznał prezes Lwów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa

Źródło artykułu: