Piotr Paluch (trener Stali Gorzów): Nie myślałem tak głęboko o bonusie, bo wiedziałem, że Toruń to drużyna dosyć mocna. Mają światowej klasy zawodników. Chciałem wygrać i to się udało, z czego bardzo się cieszę. Jeszcze nie jesteśmy pewni play-offu.
[ad=rectangle]
Stanisław Chomski (trener Unibaksu Toruń): Rywal był na tyle mocny, że nie udało się wygrać. Mieliśmy dwie dziury w składzie. Jeżeli chodzi u Kułakowa to można to jakoś zrozumieć, ale po Tomku Gollobie na pewno każdy spodziewał się więcej.
Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów): Pomału wracam do formy. Jeszcze nie jestem tym samym zawodnikiem, ale wygrywam piętnaste biegi, więc jest dobrze.
Paweł Przedpełski (Unibax Toruń): Uważam, że to nie ja powinienem być wykluczony z drugiego biegu. Nie mam jednak żadnych pretensji do Adriana. Takie sytuacje zdarzają się w żużlu. Tor był trudny, ale jeździłem w środę w Krośnie i tam było jeszcze gorzej. Tutaj nie było więc źle. Szanse na play-off maleją, ale ja staram się jechać jak najlepiej.
Niels Kristian Iversen (Stal Gorzów): W piętnastym biegu wpadłem w dziurę na torze i popełniałem błędy. Mogę być jednak zadowolony z tego występu. Tor był dość wymagający, ale czułem się dobrze na nim, miałem dobre starty, a zespół wygrał mecz.
Jan Ząbik (Unibax Toruń): Nie było łatwo, bo nasz zespół jest, jaki jest. Nie ma Holdera, a Tomek ma zniżkę formy. Łataliśmy dziury, czym się dało, choć zmiany taktyczne nie wyszły nam. Decydował start i walka na torze. Sukcesem było obronienie bonusa, a gdyby wszyscy jechali to moglibyśmy pokusić się o zwycięstwo. Sytuacja nie jest łatwa, ale trzeba jechać do końca. Trzeba pokazać, że ma się charakter. Mamy parę wariantów i wszystko pouzgadniamy w tej przerwie.