Zarówno Fogo Unię Leszno, jak też Unibax Toruń, czekają niezwykle ważne spotkania. Terminarz wskazuje jednak na to, że w korzystniejszej sytuacji są Byki. Torunianie bowiem pojadą trzy mecze na wyjeździe (ze Stalą Gorzów, Grupą Azoty Unią Tarnów i Betard Spartą Wrocław), z kolei leszczynianie zmierzą się w dwóch pojedynkach na obiekcie rywala. Mowa o spotkaniach w Zielonej Górze i Częstochowie. - Cały czas to my jesteśmy bliżej awansu do decydującej części rozgrywek. Nie zapominamy jednak, że Unibax jest bardzo mocną drużyną, złożoną ze świetnych zawodników, którzy na pewno do końca fazy zasadniczej będą walczyć o to, aby wyprzedzić nas w ligowej tabeli. To my rozdajemy jednak karty. Jeśli unikniemy wpadek, to powalczymy o medale. Tak jak już jednak powiedziałem, nie możemy sobie pozwolić nawet na chwilę słabości, bo rywale na pewno to wykorzystają - powiedział Piotr Pawlicki na łamach Głosu Wielkopolski.
[ad=rectangle]
Leszczynianie słabo spisywali się na początku bieżącego sezonu. Od czasu, gdy w Fogo Unii pojawił się Adam Skórnicki, wyniki zespołu poprawiły się. - Wprowadził do zespołu spokój. To przede wszystkim. Dzięki temu poprawiła się atmosfera w parkingu. Adaś jest lubiany, ma świetny charakter. To bardzo pozytywna postać. Jest przy tym bardzo kontaktowy i potrafi do nas dotrzeć. Sam też jest jeszcze czynnym zawodnikiem i doskonale wie, co dany zawodnik potrzebuje. Dlatego pomysł, aby dołączył do naszego zespołu, uważam za strzał w dziesiątkę. Wszystkim wyszło to na dobre - dodał młodzieżowiec Byków.
źródło: Głos Wielkopolski