Musimy zacząć wygrywać, bo robi się krucho - KMŻ Lublin vs. Polonia Bydgoszcz (wypowiedzi)

KMŻ Lublin zwyciężył w spotkaniu z Polonią Bydgoszcz 48:42. Lepsze humory dopisywały gospodarzom, którzy wygrali swój pierwszy mecz w sezonie 2014.

Szymon Woźniak (Polonia Bydgoszcz): Przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo, ciężko się doszukiwać pozytywów po tym meczu, tym bardziej zważając na naszą sytuację w tabeli. No cóż, czekają nas teraz ciężkie mecze, ale my nie możemy się oglądać na to, dokąd jedziemy, czy z kim jedziemy u siebie. Po prostu musimy zacząć wygrywać mecze, bo robi się krucho. Co do mojego występu, to na pewno mogło być lepiej, bo zaliczyłem dwie wpadki, tor był dość wymagający, po nieudanym starcie pomimo walki ciężko było cokolwiek zrobić. Byłem na torze naprawdę szybki, ale nie wygrałem startu i nie mogłem nic zdziałać, szkoda tych dwóch biegów, bo mogłem przywieźć więcej punktów.
[ad=rectangle] 
Robert Kościecha (Polonia Bydgoszcz): Co się stało, że nie pojechałem w kolejnych biegach? Dobrze, że w ogóle wystąpiłem w tych trzech biegach. Miałem bardzo groźny upadek w trzecim biegu na pierwszym łuku, zostałem uderzony motocyklem. Przejechałem te trzy biegi, ale później już nie dałem rady. No cóż, przegraliśmy, nie mogłem drużynie pomóc. Jadę do domu, będę mieć prześwietlenie, zobaczymy co wyjdzie, czuję, że może być coś pęknięte. W Lublinie zawsze mi się dobrze jeździło, pasuje mi tor przyczepny, na meczu był taki, ale upadek niestety wszystko zmienił.

Mateusz Szczepaniak (Polonia Bydgoszcz): Występ nie był zły, jedenaście punktów to dobry wynik, ale szkoda drugiego biegu, w pierwszym co prawda też nie było rewelacji, ale dowiozłem "dwójkę". Zmieniłem trochę ustawienia na drugi wyścig, było zupełnie gorzej, nie nadążałem za rywalami. Na trzeci bieg zmieniłem motocykl i to okazało się strzałem w dziesiątkę, był on dopasowany co najważniejsze do startu w Lublinie. Jeśli się wygrało start to ciężko było stracić pozycję. Ogólnie występ nie najgorszy, ale niestety przegraliśmy.

Andrzej Zając (prezes KMŻ Lublin): No na pewno duża radość, cieszymy się z tego wyniku, mecz był niesamowicie emocjonujący. Najpierw prowadzenie Polonii, później remis, no i końcówka już należała do nas. Będziemy chcieli się wzmocnić i spróbować coś wygrać na wyjeździe. Na pewno jest miłe zaskoczenie, że Cameron w końcu się odnalazł, ale od zawodnika tej klasy wymagam troszeczkę więcej. Usłyszałem, że Davey’emu tor nie pasował, nie wiem jednak dlaczego. Tor był zrobiony tak, jak lubią jechać nasi zawodnicy, nie było tzw. betonu. Mieliśmy duże nadzieje, że pojedzie Edward Mazur, ale niestety piątkowa kontuzja na treningu wyeliminowała go, a myślę, że pokazałby się z bardzo dobrej strony.

Dawid Lampart (KMŻ Lublin): Występ mi się udał i mam nadzieję, że nie będzie to ostatni tak dobry start w tym roku. Trzeba się starać, aby następne mecze wyglądały jak ten. Tor jest troszkę przyczepniejszy, więc zaczyna mi pasować. Mieliśmy problemy na samym początku, ale na szczęście dzięki mojemu mechanikowi udało się dojść do tego, co powinno być. W Grudziądzu byłem raz w życiu i nie było najgorszej, także zobaczymy jak mi pójdzie w tym meczu.

Robert Miśkowiak (KMŻ Lublin): Najważniejsze, że drużyna wygrała, ponieważ nie było o to wcale łatwo. Jazda mi nie sprawia takiej przyjemności, niż wcześniej. Tor był faktycznie lepszy dla nas, ale mieliśmy pewne problemy. Cieszmy się z tego, że każdy jechał w miarę równo i punktowaliśmy, gdzie w końcowej fazie wygraliśmy, a przecież w pewnym momencie przegrywaliśmy sześcioma punktami. Potrafiliśmy się zmobilizować i wygrać to spotkanie. Wiem, że nie jestem dość szybki i mnie ta sytuacja martwi. W czwartek będę próbował nowe jednostki napędowe.

Andriej Kudriaszow (KMŻ Lublin): Jestem szczęśliwy, że zdobyłem dwucyfrówkę. Co do toru, były co prawda koleiny, ale fajnie się jeździło, pasował mi bardzo. Daliśmy radę, cieszę się, że praca, którą wykonałem w zimie poszła w dobrą stronę. Wiadomo, że jedne zawody jeszcze o niczym nie świadczą, ale jak popatrzeć na moje wszystkie wyniki z tego roku, to widać, że idę we właściwym kierunku w porównaniu z poprzednimi latami.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[event_poll=25264]

Źródło artykułu: