W tym artykule dowiesz się o:
Naszym zdaniem zwycięstwo w Grand Prix Europy odniesie Nicki Pedersen. Za Duńczykiem przemawia bardzo równa forma.Trzykrotny mistrz świata już w Auckland pokazał, że stać go w tym roku na wiele i jest mocno nastawiony na realizację wyznaczonego celu, jakim jest czwarty tytuł mistrza świata. Duńczyk przetestował też wiele sprzętu i dlatego stawiamy właśnie na niego.
W Bydgoszczy dobrze powinien zaprezentować się Darcy Ward, który w poniedziałkowym meczu Ekstraligi zdobył dla Unibaksu 15 punktów. Jeździec Unibaksu podczas ostatniego spotkania w Toruniu pokazał, że mimo pechowego początku jest w gazie. Kontuzja jakiej nabawił się podczas Grand Prix Nowej Zelandii nie była groźna i nie zrobiła na nim żadnego wrażenia. Naszym zdaniem Ward powinien dostarczyć kibicom wielu emocji.
Innym z faworytów Grand Prix Europy jest Niels Kristian Iversen. Duńczyk podczas ostatnich meczów Ekstraligi pokazał, że jest w wysokiej formie. Swoją dobrą dyspozycję udowodnił podczas niedzielnego meczu w Gorzowie, gdzie był bezbłędny. Iversen w Auckland zanotował słabszy występ, lecz uważamy, że była to jednorazowa wpadka i Duńczyk będzie się liczył w czołówce.
Zdaniem redakcji naszego portalu najlepiej z reprezentantów Polski na bydgoskim torze poradzi sobie Krzysztof Kasprzak, który udowadnia, że wynik w Grand Prix Nowej Zelandii nie był dziełem przypadku. Jarosław Hampel wciąż szuka odpowiednich ustawień i widać, że jego motocyklom brakuje jeszcze szybkości. W dodatku bydgoski tor nie należy do jego ulubionych. Do półfinałów nie załapie się Adrian Miedziński, który nie jest w takiej formie jaką prezentował pod koniec ubiegłego sezonu i czeka go jeszcze sporo pracy.
Klasyfikacja Grand Prix Europy według SportoweFakty.pl: 1. Nicki Pedersen 2. Darcy Ward 3. Niels Kristian Iversen 4. Krzysztof Kasprzak -- 6. Jarosław Hampel 10.Adrian Miedziński
Jarosław Galewski i Damian Gapiński (SportoweFakty.pl)
na Instagramie 
na Facebooku 
