Niels Kristian Iversen w Sztokholmie zwyciężył w wielkim stylu. Poza taśmą w pierwszym biegu, wygrywał pozostałe biegi, nie dając najmniejszych szans swoim rywalom. - Uważam, że Niels w przekroju całego sezonu zasłużył na medal w cyklu Grand Prix. Swoje aspiracje sygnalizował już rok wcześniej, kiedy również prezentował bardzo wysoką formę w lidze. W zeszłym roku zapewnił sobie starty w żużlowej elicie i teraz udowodnia, że jest żużlowcem z najwyższej światowej półki, który może bić się o najcenniejsze laury w speedway`u - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ireneusz Maciej Zmora.
Duńczyk w tegorocznym sezonie był również ważnym ogniwem Stali Gorzów. Nic więc dziwnego, że działacze tego klubu robią już teraz wszystko, żeby przedłużyć z nim umowę na kolejny rok. - Jesteśmy z nim w stałym kontakcie. Jego pozostanie w Gorzowie to zadanie numer jeden, które postawił przed sobą zarząd naszego klubu. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli przekazać dobrą informację, że Niels zostaje w Gorzowie na kolejny sezon - zapewnia Zmora.
W Sztokholmie z dobrej strony pokazał się także Krzysztof Kasprzak, który awansował do półfinału. W ocenie prezesa gorzowskiej Stali "Kasper" od pewnego czasu jest zawodnikiem, na którego może liczyć nie tylko klub, ale także reprezentacja. - Krzysiek to żużlowiec, który potrzebuje wielu startów po to, żeby konsekwentnie budować swoją pewność jazdy. Czasami początki w jego wykonaniu są gorsze, ale później z meczu na mecz doskonale się napędza. Druga część sezonu jest zwykle w jego wykonaniu znacznie lepsza. Pokazywał to nie tylko w lidze, bo tak samo jest w cyklu Grand Prix, gdzie nasz reprezentant nabiera coraz większej pewności siebie i jeździ bardzo zdecydowanie. Na pewno jest świadomy swojej rosnącej siły i coraz większych umiejętności. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie z niego pożytek nie tylko w Stali Gorzów, ale także w reprezentacji - wyjaśnia Zmora.
Krzysztof Kasprzak ma ambitne plany. W kilkuletniej perspektywie chciałby na tyle podnieść swoje umiejętności, żeby wywalczyć tytuł najlepszego zawodnika na świecie. - Zawsze trzeba wierzyć, bo w sporcie wszystko jest możliwe. Kluczowa jest jednak determinacja w dążeniu do celu. Życzę Krzyśkowi i Nielsowi, żeby w jak najkrótszym czasie na ich szyjach znalazły się medale mistrzostw świata - zakończył Zmora.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!