Junior żółto-niebieskich z bardzo dobrej strony pokazał się w barwach I-ligowego GKM-u Grudziądz. Słabszy wynik zanotował jedynie na wyjeździe. Świetnie pojechał także w Lublinie, gdzie 22 maja odbył się półfinał Srebrnego Kasku. W bardzo trudnych warunkach przy deszczowej aurze Adrian Cyfer uzbierał komplet dziewięciu oczek w trzech startach. Przypomnijmy, że zawody przerwano po 15 wyścigach i zaliczono rezultaty trzech serii.
Taka jazda musiała zwrócić uwagę trenera Piotra Palucha, tym bardziej, że słabo spisuje się jeżdżący od początku sezonu Łukasz Cyran. Dla Cyfera pojedynek z Dospel Włókniarzem Częstochowa będzie pierwszym w tegorocznych rozgrywkach ENEA Ekstraligi. - Na pewno będę się starał pojechać tak, jak to robiłem w Grudziądzu, czyli na luzie i do przodu - powiedział młodzieżowiec.
Szkoleniowiec Stali Gorzów wierzy, że to może być udany występ dla Cyfera, z którym sporo rozmawiał na ten temat. - Nic nie musi. Ma jechać bez napinki - mówił Paluch.
Jazda na SGP Arena Częstochowa będzie dla młodego żużlowca nieco sentymentalna. Być może te wspomnienia przełożą się na dobry wynik. - Zdawałem tam swoją licencję i jeździłem w zawodach młodzieżowych. W tamtym roku w lidze zdobyłem zaś 2 punkty. Było to w pierwszym biegu, kiedy to przyjechaliśmy z Bartkiem (Zmarzlikiem - dop. red) na 5:1 - wspominał.
368-metrowy owal przy ul. Olsztyńskiej dobrze kojarzy się Cyferowi. - W sumie ten tor mi pasuje. Jest dobry do ścigania, bo długi i bardzo łagodny. Na pewno to wykorzystam - przyznał.
Skąd taka forma żużlowca, który w poprzednich rozgrywkach przeważnie statystował w Ekstralidze? Przejście na niższy, I-ligowy poziom, pozwoliło nieco ustatkować dyspozycję czy też jest po prostu łatwiej? - Czuję, że z meczu na mecz jeżdżę coraz lepiej. I liga nie jest dużo słabsza od Ekstraligi. Tam nie szanują kości tak, jak to jest w najwyższej klasie. Czuję się coraz pewniej i na pewno będę walczył - zakończył Adrian Cyfer.
Za zmarzlika pojedzie, bo zmarzlik strasznie cienko coś jezdzi .